30 lipca doszło do pożaru budynku wielorodzinnego przy ulicy Legnickiej w Środzie Śląskiej. Radny apeluje do burmistrza o zabezpieczenie budynku.
Budynek znajduje się przy głównej drodze w mieście. Mimo oznakowania i znaku zakazów ruchu pieszych mieszkańcy nie stosują się no nich. Aby przejść przez chodnik wchodzą na jezdnię omijając zakazy.
Radny Wiesław Hamkało złożył 28 sierpnia interpelację dotyczącą spalonego budynku i braku jego odpowiedniego zabezpieczenia. - Budynek znajduje się w centralnej części miasta, gdzie jest duże nasilenie ruchu - tak pieszego, jak samochodowego. Obiekt już prawie miesiąc nie jest w żaden sposób zabezpieczony, a ruch pieszy odbywa się po ulicy. Stanowi to poważne zagrożenie dla przechodzących osób i przejeżdżających pojazdów - mówi radny.
Za kilka dni rozpoczyna się rok szkolny. Niedaleko spalonego budynku znajduje się dworzec autobusowy, z którego uczniowie dojeżdżają do szkół. - Wraz z nadejściem nowego roku szkolnego ruch na tym odcinku jeszcze się zwiększy. Jakie kroki poczynił burmistrz, jako odpowiedzialny za bezpieczeństwo w naszym mieście i właściciel chodnika pod budynkiem, by zapobiec nieszczęściu, które może wyniknąć z tej bezczynności? - pyta radny Hamkało.
Piesi ingorują zakaz
Nie wszyscy piesi stosują się do znaków zakazu ustawionych przy budynku. - Zamknięte zostało przejście dla pieszych i wprowadzono zakaz poruszania się chodnikiem przy budynku. Więc jak mieszkańcy mają wejść na drugą stronę albo kontynuować przejście chodnikiem? - pyta Andrzej Romanowski, właściciel szkoły nauki jazdy Adept ze Środy Śląskiej. Mężczyzna zwraca również uwagę, że na ulicy powinno zostać ustawione tymczasowe żółte przejście i wyznaczony chodnik na jezdni. - Teraz jest bardzo niebezpiecznie. Zgodnie z przepisami, aby przejść na drugą stronę ulicy należy pójść pod wieżę i tam wejść na pasy, albo skorzystać z przejścia przy sklepie zoologicznym - dodaje Romanowski.
Co będzie dalej z budynkiem? O sprawie będziemy informować na bieżąco.
anbo
REKLAMA
REKLAMA
