POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Sportowcy bliżej nas - STS Sokół Smolec

Zespół STS Sokół Smolec fot.: ph

W cyklu "Sportowcy bliżej nas" przybliżamy Czytelnikom drużyny sportowe w powiecie wrocławskim. O Sokole Smolec rozmawialiśmy z prezesem zarządu - Sebastianem Neską

Jak przedstawia się pokrótce historia klubu?

- Smoleckie Towarzystwo Sportowe Sokół Smolec powstało w 2012 roku, na bazie ówczesnego „LKS”, którego założycielem był ś.p. Adam Smoter. Inicjatorem całego przedsięwzięcia był Piotr Sobko, rozszerzając przy tym działalność klubu o sekcje młodzieżowe. W tym roku obchodzimy więc V-lecie klubu, Z tej okazji planujemy we wrześniu zorganizować piknik sportowy dla wszystkich osób, związanych z Sokołem Smolec.

Jak wygląda sytuacja finansowa klubu? Skąd pozyskujecie fundusze na funkcjonowanie STS Sokoła?

- Lwia część naszego  budżetu pochodzi z dotacji gminnej. W tym roku dobrze oceniona została nasza praca z młodzieżą, stąd uzyskane środki  na pierwsze półrocze 2017 roku przewyższyły otrzymaną kwotę na cały ubiegły rok. Drugą składową finansowania klubu stanowią wpłaty członkowskie, a trzecią pomoc sponsorów i partnerów klubu. W ostatnim czasie udało nam się nawiązać współpracę z dwoma podmiotami: Ryba Taxi i Owocowy Raj, co jest dużym krokiem na przód w rozwoju działalności klubu i co nas bardzo motywuje do dalszej pracy.

Co może Pan powiedzieć o szkoleniu młodzieży w klubie? Jakimi dysponujecie kategoriami wiekowymi?

- Edukacja piłkarska dzieci i młodzieży jest głównym celem działalności klubu. Do sprawy szkolenia  podchodzimy bardzo profesjonalnie i chcemy, aby w przyszłości nasze zespoły występowały w ligach dolnośląskich. Trzeba pamiętać, że proces nabywania umiejętności gry jest długotrwały i nie oczekujemy natychmiastowych efektów, tym bardziej, że jesteśmy otwarci dla każdego. Dlatego profil treningów ma często charakter ogólnorozwojowy. Obecnie zrzeszamy blisko 180-ciu zawodników we wszystkich grupach młodzieżowych, od przedszkolaków po juniorów młodszych. Do zamknięcia całej piramidy szkolenia brakuje nam tylko drużyny juniorów starszych. Lecz w najbliższych latach zapewne się to zmieni.

Jak ocenia Pan bazę sportową i zaplecze treningowe w Smolcu?

- Z bazą nie jest dobrze. Jesteśmy gospodarzem jednego boiska przy ulicy Kościelnej o nawierzchni trawiastej, ale trzeba pamiętać, że na 10 grup, jakie funkcjonują w klubie, jest ono nie wystarczające. W każdym tygodniu organizujemy ponad 20 treningów, dlatego jakość murawy pozostawia wiele do życzenia i bez dodatkowego miejsca do treningów nie będziemy się rozwijać. Wiele do życzenia pozostawiają też szatnie i toalety, które wymagają gruntownego remontu. Duże nadzieje wiążemy jednak z planem rozbudowy i modernizacji naszego obiektu przez Gminę Katy Wrocławskie. Prace wykonawcze przewidziane są na początek roku 2018. W ramach projektu klub zyskałby m.in. dwa boiska o nawierzchni sztucznej czy nawodnienie płyty głównej.

Przejdźmy do drużyny seniorskiej. Jakie widzi Pan perspektywy przed tą drużyną?

- Po słabej rundzie jesiennej myślę, że nie jeden kibic widmo spadku do B-klasy rozważał bardzo poważnie. Lecz wiosną drużyna Sokoła to już inny zespół i nie chodzi tu o roszady personalne, ale raczej o zmianę podejścia do meczu. Cechą widoczną w grze zawodników jest pełna koncentracja przez 90 minut i pełne poświęcenie dla drużyny. Do utrzymania dobrej passy potrzebujemy jednak jeszcze wiele punktów, dlatego każdy mecz jest dla nas meczem o życie.

Jakie są największe zalety Sokoła Smolec?

- Zdecydowanie zespół jako całość. Proszę pamiętać, że meczów nie wygrywa się poprzez wrażenia artystyczne pojedynczych zawodników, lecz wtedy, gdy wszyscy dążą do jednego celu w każdej minucie spotkania. Do tej pory tak było.

Jaka jest frekwencja na Waszych meczach? Czy piłka nożna jest popularna w Smolcu?

- Mamy grupę wiernych sympatyków i kibiców klubu, ale jest ich niewielu. Myślę jednak, że wraz z rozwojem STS Sokół Smolec kibiców będzie więcej. Pracujemy nad zmianą, jednym ze sposobów wzrostu frekwencji na meczach jest zachęcenie dzieci i młodzieży do kibicowania. Dlatego wzorem z największych klubów piłkarskich wprowadziliśmy zasadę,  że na rozpoczęcie spotkania zawodnicy wchodzą w asyście młodszych graczy.

Jakie macie plany i aspiracje na przyszłość?

- Celem na ten sezon jest utrzymanie klubu i dobrych wyników i bardzo liczę, że się tak stanie. Nie patrząc jednak na to co, wydarzy się na koniec rozgrywek to w następnym sezonie i tak będziemy dążyli do tego, aby jak najwięcej naszych wychowanków tworzyło trzon drużyny, w tym tacy zawodnicy jak Krzysztof Kołtuniewicz, Paweł Głowacki, Krzysztof Wołowski czy Daniel Garbaty. Liczymy także na pozyskanie następnych sponsorów, bo to nasza szansa na rozwój działalności STS Sokół Smolec.

Serdecznie dziękujemy i życzymy klubowi wielu sukcesów.

ph

REKLAMA


REKLAMA