Sześciu strażaków z Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej przejechało ponad 116 kilometrów dla Mateusza, który po ciężkim wypadku przechodzi rehabilitację.
Mateusz to strażak z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 9 z Wrocławia. W 2015 roku miał poważny wypadek - spadł z wysokości przez co doznał licznych obrażeń wewnętrznych. Do dziś walczy o powrót do sprawności. Przebył już niezliczoną ilość operacji i ciągle czekają go kolejne.
Z pomocą wyruszyli mu koledzy. Grupa Strażacy ze Słupska w partnerstwie ze Stowarzyszeniem Pozytywnie Aktywni Pozytywnie Aktywni postanowili pomóc strażakowi w zbiórce pieniędzy na leczenie i rehabilitacje. Akcja polegała na przejechanie 500 kilometrów z Szarlejki pod Częstochową do Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej nr 1 w Słupsku w ciągu 24 godzin.
Średzy strażacy właczyli się w akcję
30 kwietnia o godz. 17 z Szarlejki wyruszyło czterech rowerzystów, którzy podjęli wyzwanie, aby pokonać ponad 508 kilometrów i dojechać do Słupska. W akcji wzięli udział strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej, którzy na odcinku Szczerców - Koło towarzyszyli rowerzystom pokonującym cały dystans.
Strażacy w składzie Janusz Bębas, Sławomir Wilczyński, Piotr Ziejka, Paweł Filipczak, Arkadiusz Janik i Tomasz Imielski przejechali ponad 116 km umożliwiając utrzymanie średniej prędkości na wysokim poziomie. - Cieszymy się, że mogliśmy w takiej akcji uczestniczyć, a Mateuszowi życzymy udanej rehabilitacji i szybkiego powrotu do zdrowia. Słowa uznanie należą się również Naszemu Komendantowi bryg. Markowi Wawrejko, który zapewnił transport dla strażaków i ich rowerów - dziękują średzy strażacy.
em
REKLAMA
REKLAMA