Najpierw zawnioskowali o odwołanie przewodniczącego rady Witolda Rutkowskiego, a następnie starosty Sebastiana Burdzy. Teraz ten sam wniosek dotyczy radnej Haliny Mikły.
W trakcie lutowej sesji rady powiatu część radnych z opozycji zawnioskowała o odwołanie starosty Sebastiana Burdzy. Dokument został podpisany przez pięć osób: Mariusza Wojewódkę, Andrzeja Znamirowskiego, Małgorzatę Rachwalską, Daniela Uszyńskiego i Piotra Masłowskiego.
Wtedy jako powód takiej decyzji radni podali nierealizowanie przez starostę ustawowych zadań powiatu w zakresie ochrony zdrowia oraz brak rokowań na poprawę tej sytuacji w możliwej do określenia przyszłości.
Propozycja dymisji
17 marca ci sami radni złożyli pismo adresowane do starosty. - Zwracamy się do pana z wnioskiem o podjęcie przez pana decyzji o ustąpieniu ze stanowiska starosty - czytamy w dokumencie. W dalszej jego części, autorzy nawiązują do strat finansowych, jakie doznał powiat średzki w wyniku sprzedaży budynku szpitala. - Powiat nie otrzymał należnych mu pieniędzy i jednocześnie stracił realny wpływ na organizowanie opieki szpitalnej na właściwym mu terytorialnie obszarze - argumentują wnioskodawcy.
Odwołują się oni również do rezygnacji ze stanowiska przewodniczącego rady Witolda Rutkowskiego. - Niedawno pański partyjny kolega, pan Witold Rutkowski, został odwołany ze stanowiska Przewodniczącego Rady Powiatu. Zwracamy się więc z prośbą, aby nie czekał pan do ostatniej chwili, do momentu głosowania i sam złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Liczymy na to, że zachowa się pan jak człowiek honoru, nie będzie wywierał presji i naciskał na radnych ani obiecywał gruszek na wierzbie w zamian za utrzymanie stanowiska - czytamy w piśmie.
Do wystosowanego przez radnych dokumentu odniósł się starosta Sebastian Burdzy. - Te obydwa wnioski to taka dziecinna zabawa w politykę radnych PISu. Nie obrażając oczywiście dzieci. Mówią radni o honorze. Pytam w takim razie, gdzie był honor radnego Mariusza Wojewódki, gdy sprzedawał szpital w 2010 roku? Gdzie był jego honor, jak w tym okresie zachwalał PCZ przy zakupie spółki Średzkie Centrum Medyczne? I gdzie w końcu podział się jego honor, jak w trakcie sporu powiatu z firmą PCZ o zapłatę, był świadkiem strony holdingu przeciwko starostwu. Odpowiedź na te pytania pozostawiam mieszkańcom - mówi starosta.
Wniosek o odwołanie kolejnego radnego
20 marca do biura rady powiatu wpłynęło pismo o odwołanie radnej Haliny Mikły z pełnionej funkcji wiceprzewodniczącej rady. Pod wnioskiem podpisało się ponownie pięciu radnych: Mariusz Wojewódka, Andrzej Znamirowski, Małgorzata Rachwalska, Daniel Uszyński i Piotr Masłowski. - Funkcja wiceprzewodniczącego Rady Powiatu niesie ze sobą powinności względem jej członków i polega na ich reprezentowaniu na zewnątrz oraz równym traktowaniu, tak w Radzie Powiatu, jak i poza nią. Polega też na harmonijnej współpracy z przewodniczącym i drugim wiceprzewodniczącym. Uważamy, że pani Halina Mikła z tych zadań się nie wywiązuje, a wręcz reprezentuje tylko część członków Rady - czytamy w uzasadnieniu złożonego pisma.
Oba wnioski zostaną rozpatrzone na kolejnej sesji rady powiatu, która odbędzie się 30 marca w Starostwie Powiatowym w Środzie Śląskiej. Oprócz tych dwóch, obrady będą dotyczyć również złożonego wniosku o odwołanie z funkcji wiceprzewodniczącego Daniela Uszyńskiego.
em
REKLAMA
REKLAMA