Średzcy policjanci zatrzymali 35-letniego mieszkańca z gminy Miękinia, który z terenu prywatnej posesji wykopał drzewka i krzewy ozdobne o łącznej wartości 900 złotych.
Mężczyzna skradzione rośliny posadził następnie w swoim ogrodzie. - Sprawca wpadł po tym, jak pokrzywdzony na jednej z pobliskich posesji zauważył drzewko, które wcześniej sam oznaczył farbą. Na miejscu policjanci potwierdzili, że na wskazanej posesji znajduje się skradzione mienie. Jej właściciel został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut kradzieży - informuje Marta Stefanowska, rzeczniczka średzkiej policji.
35-latek odpowie jednak nie tylko za kradzież, ale również za przestępstwo, którego dopuścił się w przeszłości. - Podczas wykonywanych czynności policjanci w jednym z pomieszczeń zatrzymanego mężczyzny zabezpieczyli mienie pochodzące z przestępstwa, które miało miejsce w 2014 roku na szkodę właściciela drzewek. Wówczas łupem 35-latka padły m.in. meble oraz narzędzia o łącznej wartości 570 złotych - wyjaśnia policjantka. Funkcjonariusze odzyskali część mienia, a następnie zwrócili właścicielowi.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego funkcjonariusze przedstawili mężczyźnie również zarzut kradzieży z włamaniem. Za popełnione przestępstwa mężczyzna odpowie przed sądem. Przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast kradzieży w włamaniem do lat 10.
em24.pl
REKLAMA
REKLAMA