POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Najczęściej wyjeżdżają do pożarów nieużytków. Strażacy apelują o niewypalanie traw

Zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Rozpoczął się sezon na wiosenne porządki. W związku z tym, strażacy interweniowali już kilkunastokrotnie, gasząc pożary traw i nieużytków rolnych.

Do zgłoszeń wyjeżdżają nie tylko ochotnicy, ale i zawodowi strażacy. W ostatnim czasie interweniowali w takich miejscowościach jak: Lusina, Rzeczyca, Jakubkowice, Ujazd Górny, Wojczyce, Pichorowice, Cesarzowice, Malczyce, Mazurowice, Wilczków, Ciechów, czy Szczepanów. Łącznie ponad 30 razy. W Piotrowicach przez wypalanie trawy został poszkodowany 67-letni mężczyzna. - Mężczyzna próbując uasić pożar poparzył nogę. Do poszkodowanego wezwano śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego, który zabrał go do szpitala. W tym zdarzeniu spłonęły dwa ary - informuje Dariusz Domaradzki z PSP Środa Śląska. 

Już od wielu lat przełom zimy, wiosny oraz przedwiośnie to okresy, w których wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków. Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźniania gleby. Od pokoleń wśród wielu ludzi panuje bowiem przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Jest to jednak całkowicie błędne myślenie.

Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym – ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą niestety także do wypadków śmiertelnych. Rocznie w tego rodzaju zdarzeniach śmierć ponosi kilkanaście osób.

Wypalanie traw to także bardzo duże zagrożenie dla lasów. Z uwagi na znaczne zalesienie niektórych województw, tereny upraw rolniczych i leśnych dość często ze sobą sąsiadują, a czasami wręcz przenikają się. Ogień z nieużytków niejednokrotnie przenosi się na obszary leśne, niszcząc bezpowrotnie bezcenne drzewostany, które po pożarze odradzają się przez wiele dziesiątek lat.

Wypalasz trawy? Licz się z karami finansowymi

Wypalanie traw jest nie tylko niebezpieczne, ale również niedozwolone. Za wypalanie łąk, pastwisk, nieużytków, rowów czy traw grozi grzywna lub nawet kara aresztu. Za rozniecanie ognia w lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu kary są jeszcze bardziej surowe. Za spowodowanie zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób albo zniszczenie mienia w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, osoba rozniecająca ogień podlega karze nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

em

REKLAMA