W sobotę 18 lutego kilka minut po godz. 22 do stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej, wpłynęło zgłoszenie o gęstym zadymieniu w budynku.
W Malczycach na ul. Henryka Sienkiewicza z budynku wielorodzinnym z pierwszego piętra, wydobywał się gęsty dym. Do akcji zadysponowano pięć zastępów: dwa z Ochotniczej Straży Pożarnej z Malczyc, jeden z Ruska i dwa ze Środy Śląskiej. Pięciu mieszkańców opuściło budynek. Po jakimś czasie, jedna z mieszkanek 28-letnia kobieta uskarżała się na zawroty głowy. - Świadkowie poinformowali strażaków, że w prawej części budynku, skąd wydobywa się dym znajduje się właściciel. Na miejsce przyjechało pogotowie energetyczne, które wyłączyło prąd. Zadaniem strażaków było zabezpieczenie i oświetlenie miejsca zdarzenia oraz na podanie jednego prądu wody na ogień - informuje Dariusz Domaradzki z PSP Środa Śląska.
Strażacy przeszukali pomieszczenia w prawym skrzydle, gdzie według świadków miał znajdować się właściciel budynku. Tam nikogo nie znaleziono. - Dopiero po przeszukaniu lewego skrzydła, ochotnicy znaleźli leżącego na podłodze 60-letniego mężczyznę, który był nieprzytomny. Podano mu tlen i ewakuowano na zewnątrz budynku. Tam zajęli się nim ratownicy medyczni - dodaje rzecznik.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia. Zniszczenia oszacowano na około 3 tys. złotych.
em24.pl
REKLAMA
REKLAMA
