POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Pożary sadzy w kominie w ostatnim czasie to prawdziwa plaga

Zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

W sezonie grzewczym od paźniernika, strażacy najczęściej interweniują w pożarach sadzy w kominach. Tego typu zdarzenia to 1/4 ich interwencji.

8 lutego kilka minut przed godz. 12 w Szczepanowie w budynku wielorodzinnym paliła się sadza w kominie. Do akcji zadysponowano trzy zastępy jednostki ratowniczo-gaśniczej ze Środy Śląskiej. Przed przyjazdem strażaków domownicy wybrali żar z pieca. - Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, uszczelnili drzwiczki od przewodu kominowego i podali proszek gaśniczy do komina i założyli sito. Dodatkowo środek gaśniczy został podany do kanału łączącego piec i komin - informuje Dariusz Domaradzki z Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej. Akcja strażaków trwała około 3 godz. 

Również 8 lutego w Bukówku około godz. 17:20 paliła się sadza w kominie. W akcji wzięły udział dwa zastępy jednostki ratowniczo-gaśniczej ze Środy Śląskiej i z OSP Bukówek. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i podali do komina proszek gaśniczy i założyli sito. 

Tylko wczoraj 9 lutego, strażacy interweniowali w trzech pożarach sadzy. - Pierwsze zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 20:40. W Lisowicach w gminie Kostomłoty na ulicy Strumykowej w domu jednorodzinnym paliła się sadza. Pożar był związany z paleniem w kominku. Kolejny pożar był o około godz. 21:40 w Malczycach w Księgienicach na ul. Magnoliowej. Pożar również był w domu jednorodzinnym. W tym przypadku strażacy musięli wyciąć część drewnianej podłogi, by dostać się do desek, które objęte były ogniem. Ostatnie zgłoszenie mieliśmy w Malczycach około godz. 22:30 - dodaje Dariusz Domaradzki.

Strażacy apelują także o sprawdzenie drożności kominów przed rozpoczęciem palenia w piecu. Najlepiej wezwać w tym celu wykwalifikowanego kominiarza. Pożar sadzy jest bardzo niebezpieczny, szczególnie że wytwarza się wtedy śmiercionośny tlenek węgla, czyli czad. 

em24.pl

REKLAMA