POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

W Udaninie zderzyło się 6 aut. Mieszkaniec obwinia o sytuację na drogach starostwo

Nikt nie został poszkodowany fot.: ospksrgujazdgorny.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

3 lutego przed południem w Udaninie doszło do dwóch kolizji. Ich przyczyną była śliska nawierzchnia jezdni powstała wskutek marznących opadów deszczu.

Do zdarzeń doszło na drodze powiatowej nr 2087D, między zjazdem z A4, a Udaninem. Przed 9. rano kobieta kierująca pojazdem marki Peugeot wpadła w poślizg i wjechała do rowu. Aby jej pomóc na poboczu zatrzymał się kierujący Volkswagenem mężczyzna. - Niestety kierujący ciężarówką, który jechał za Volkswagenem, nie zachował ostrożności i wjechał w stojącego Volkswagena. Nikt nie został poszkodowany. Straty oszacowano na około 10 tys. złotych - informuje dyżurny stanowiska kierowania PSP w Środzie Śląskiej. Strażacy działający na miejscu zdarzenia przyznali, że na drodze było bardzo ślisko.

Po zakończonej akcji, gdy jednostki wracały do koszar, strażacy otrzymali kolejne zgłoszenie. 600 metrów od miejsca pierwszej kolizji doszło do drugiej. Tam również zderzyły się trzy samochody osobowe. Nie było osób poszkodowanych. - W tym zdarzeniu przyczyną również było nie dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze - dodaje dyżurny.

"Popisali się panowie starości"

Otrzymaliśmy list od jednego z mieszkańców Udanina. - Starostwo Powiatu Średzkiego zorganizowało dla mieszkańców gminy Udanin prywatne lodowisko. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby ten obiekt nie znajdował się na drodze powiatowej nr 2087D, między zjazdem z autostrady A4, a Udaninem. Na tym odcinku drogi nie dało się stać, a co dopiero jechać. Skutkiem nie zadbania o odpowiednie odśnieżenie był wypadek aż 6 samochodów! OSZCZĘDZAMY NA BEZPIECZEŃSTWIE! Tak powinno brzmieć hasło promocyjne Starostów Powiatu Średzkiego - czytamy w liście.

Dalej mieszkaniec zwraca uwagę na niedokładne posypanie dróg piaskiem. - Ktoś może powiedzieć, że dróg jest wiele, a piaskarek jest mało. Oczywiście wszystko się zgadza, ale jest argument, którego się nie da podważyć! Rano tym odcinkiem drogi przemieszczała się średzka piaskarka, ale dlaczego nie posypała drogi? Odpowiedź jest banalnie prosta: z oszczędności. Sypią tylko po zakrętach, bo przecież co się może stać na prostej drodze. Nie wiem czy kierowca piaskarki ma aż tak wpojone w głowę, że tylko zakręty odśnieżamy, bo w Udaninie krzyżówka była mokra, a mógł przecież tak posypać cały odcinek drogi, którą wcześniej jechał. Wychodzi na to, że brak wyobraźni i strach przed rozliczeniem z materiału zużytego wzięły górę i mieszkańcy podróżujący tą drogą byli narażeni na poważne niebezpieczeństwo! - dodaje mężczyzna.

Nasz czytelnik w liście zwraca się szczególnie do starostów Sebastiana Burdzego i Grzegorza Pierzchalskiego, to powiat bowiem zarządza opisywanymi drogami. - Panowie starostowie, a jakbyście się tłumaczyli jakby wypadkowi uległby autobus z dziećmi? Przecież setki małych mieszkańców gminy podróżuję tą drogą do szkoły w Udaninie. Otwórzcie oczy, a jak wasz wzrok nie sięga daleko, zapraszam abyście udali się na wycieczkę do powiatu jaworskiego. U nas drogi białe, a tam czarne! Jeżeli macie sumienia to zacznijcie dbać o odśnieżanie naszych dróg, ale wszystkich nie tylko zakrętów. Nie ma mowy o zaskoczeniu przez zimę bo informacje o marznących opadach deszczu były podawane już dzień wcześniej! Jestem mieszkańcem powiatu i będę od dziś stale monitorował odśnieżanie dróg w gminie Udanin i informował środki masowego przekazu o niedbalstwie! Już panów starostów informuję, że dziś znów są zapowiadane marznące opady, także mam nadzieję, że jutro rano nie będziemy mieli powtórki z słabej rozrywki - kończy mieszkaniec gminy Udanin.

O odśnieżaniu na sesji

Temat odśnieżania dróg poruszany był także przez radnego Krzysztofa Dziurlę podczas styczniowej sesji rady gminy w Udaninie. Pytał on obecnych na sali starostów, czy standardem jest, że tylko skrzyżowania i łuki są posypywane mieszanką piasku i soli. W odpowiedzi usłyszał, że dzieje się tak między innymi ze względu na ograniczony budżet.

- Dbamy przede wszystkim o punkty newralgiczne - mówił Grzegorz Pierzchalski. Dodał także, że często to kierowcy nie dostosowują prędkości do warunków panujących na drodze. Radni zgodzili się z tą opinią. 

Sytuację na drogach powiatu skomentował dla nas także starosta powiatu Sebastian Burdzy. - Szanowni Państwo, mamy naprawdę rzadko spotykaną sytuację - deszcz w środku zimy. Piaskarki wyjeżdżają dopiero po ustąpieniu opadów. Sprzęt pracuje od wczesnego rana do późnych godzin wieczornych. Sytuacja, która ma miejsce w gminie Udanin, jest podobna do tych w innych gminach. Powiat nie ma fizycznych możliwości, aby wszystko zabezpieczyć. Naszym głównym zadaniem jest doprowadzenie do tego, aby drogi były przejezdne. Od wielu lat zabezpieczamy przede wszystkim najbardziej niebezpieczne punkty. Nie posypujemy wszystkich odcinków. Nikt - może poza Wrocławiem - tego nie robi. Byłoby to nieprawdopodobnie drogie. Należy tu także podkreślić, że ludzie odzwyczaili się od jazdy w bardziej wymagających warunkach. Efekty tego mogą być niestety tragiczne.

em24.pl

REKLAMA