Zgłoszenie o pożarze stanowisko kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej dostało o godz. 22.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano dwa zastepy jednostki ratowniczo-gaśniczej ze Środy Śląskiej i jeden Ochotniczej Straży Pożarnej z Kostomłot. Przed przybyciem strażaków właściciel wygasił palenisko i wrzucił do niego piasek. - Niestety było to zrobione nieudolnie i ogień rozprzestrzenił się. Kolejne zgłoszenie dostaliśmy już następnego dnia około godz. 2:50. Zapaliła się sadza w kominie. Powstał również tzw. ukryty pożar wewnątrz stropu. Przyczyną pożaru stropu były liczne pęknięcia w kominie, przez które przedostał się ogień - tłumaczy Dariusz Domaradzki, rzecznik PSP Środa Śląska.
Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, strącili sadzę i ją wybrali. Konieczna była częściowa rozbiórka stropu, aby dogasić ogień. W tym celu wysięto m2 stropu. - Strażacy skontrolowali również temperaturę komina, która początkowo wynosiła 130 stopni Celcjusza. Straty oszacowano na 10 tys. złotych - dodaje rzecznik. Zniszczeniu uległ komin, w którym wykryto liczne pęknięcia, wycięto m2 stropu i budynek wewnątrz został częściowo okopcony.
em24.pl
REKLAMA
REKLAMA