POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Z orlika w Rakoszycach mieli korzystać za darmo. Dostali cennik

Orlik w Rakoszycach fot.: anbo

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

W zeszłym roku w Rakoszycach wybudowano orlik. Z obiektu wartego ponad 600 tys. złotych przestali korzystać mieszkańcy i piłkarze. Dlaczego?

Orlik był inwestycją długo wyczekiwaną przez społeczność Rakoszyc. Obiektu nie mogli się doczekać nie tylko mieszkańcy, ale i piłkarze z miejscowych klubów. Na budowę boiska do gry w piłkę nożną ze sztuczną nawierzchnią i oświetleniem, gmina Środa Śląska dostała dofinansowanie z Programu Rozwoju Bazy Sportowej Województwa Dolnośląskiego w wysokości 140 tys. złotych. Cała inwestycja to koszt ponad 600 tys. złotych. 

Zieloni Rakoszyce przestali korzystać z orlika 

Na początku grudnia drużyna Zieloni Rakoszyce, przestała trenować na nowym obiekcie przy ZS im. Sybiraków w Rakoszycach. Jeszcze w listopadzie korzystały z niego drużyny z Juszczyna, Ciechowa, Kostomłot, Budziszowa czy Kulina. - My z boiska korzystaliśmy dwa razy z tygodniu za darmo. Pod koniec listopada dostaliśmy cennik za korzystanie z orlika. Od grudnia nie trenowaliśmy na boisku - wyjaśnia prezes Zielonych Krzysztof Michalik.

Piłkarze mają żal do gminy o to, że muszą płacić za obiekt mimo, wcześniejszych zapowiedzi, że płacić nie będą musieli. - Absurdem jest to, że za grupy młodzieżowe musimy płacić. Niech pan burmistrz wytłumaczy, dlaczego skoro większość dzieci grających w naszych drużynach pochodzi z Rakoszyc i tutaj chodzi do szkoły, za orlik mają płacić? Oni na codzień za darmo korzystają z tego obiektu. Większość zawodników seniorów jest mieszkańcami Rakoszyc. Z tego co pamiętam na oficjalnym otwarciu orlika, miał służyć mieszkańcom. Którym mieszkańcom służy teraz? - mówi prezes i jednocześnie zadaje kolejne pytanie: po co buduje się nowe boiska, skoro później szuka się pieniędzy na ich utrzymanie i finalnie, kosztami obciąża się nas?

Zieloni Rakoszyce na ten rok mają ambitne plany. - Powstaje u nas akademia LZS. Chcemy założyć dodatkowo trzy grupy młodzieżowe, więc koszty będą duże. Chcemy inwestować pieniądze w nowych zawodników, a nie wydawać je na korzystanie z obiektu, który wcześniej obiecano nam za darmo. Teraz tak na prawdę nie wiem czy to nie będzie moja pierwsza i ostatnia kadencja jako prezes. Chcę działać i rozwijać ten klub, ale jeśli burmistrz i gmina robią wszystko żeby hamować rozwój i sport w małych miejscowościach i klubach to po co mamy w Rakoszycach cokolwiek robić? Sprzedajmy działkę, na której jest boisko. Jak tak dalej pójdzie, to naprawdę nie będzie miał kto po nim biegać - podsumowuje prezes Krzysztof Michalik, który dodaje, że przez obecne warunki atmosferyczne zawodnicy na razie trenują i płacą za orlik.

Godzina na orliku kosztuje 40 złotych

Decyzja dotycząca uporządkowania i ujednolicenia zasad korzystania ze szkolnych obiektów sportowych w całej gminie, została wypracowana na spotkaniu z dyrektorami tych placówek. Wtedy zostały ustalone ceny, jakie obowiązują za korzystanie nie tylko z orlików, ale i sal sportowych jakie są w oświatowych placówkach.

Za godzinę korzystania z orlika stawka podstawowa bez oświetlenia wynosi 40 złotych, a z oświetleniem 50 złotych. Za darmo z obiektu mogą korzystać dziecięce i młodzieżowe grupy nieformalne oraz drużyny klubów sportowych, które działają na terenie szkoły. Natomiast drużyny dziecięce i młodzieżowe organizacji sportowych muszą zapłacić za orlik bez oświetlenia 6 złotych za godzinę, a z oświetleniem 7,50.

Drużyny seniorów LZS, Polonii Środa Śląska i innych organizacji sportowych z terenu gminy, Straż Miejska w Środzie Śląskiej czy pracownicy jednostek organizacyjnych gminy za godzinę na obiekcie sportowym zapłacą 20 złotych. Najdrożej bo 40 złotych, dadzą pracownicy z instytucji zewnętrznych, zakładów pracy, policji czy organizacji spoza terenu gminy.

Dlaczego zdecydowano się wprowadzić cennik, mimo początkowej obietnicy korzystania z orlika za darmo? - Decyzja dotycząca uporządkowania i ujednolicenia zasad korzystania ze szkolnych obiektów sportowych w całej gminie została wypracowana na spotkaniu z dyrektorami tych placówek. Dyrektorzy zwracali uwagę, że utrzymanie obiektów po godzinach pracy szkoły dodatkowo kosztuje - energia, sprzątanie, dozór, konserwacja. Szkoły nie mają na to środków, a muszą te obiekty utrzymać. Dochodziło też do pewnych paradoksów, gdyż z darmowych obiektów szkolnych korzystały drużyny spoza terenu gminy Środa Śląska, ograniczając tym samym możliwości korzystania przez mieszkańców naszej gminy - tłumaczy burmistrz Adam Ruciński, który dodaje, że wprowadzone opłaty są niewielkie. - To znacznie mniej niż opłaty na obiektach OSiR np. na boiskach Centrum Sportu i Rekreacji na Kajakach, gdzie ceny zaczynają się od 80 złotych za godzinę. To znacznie mniej niż opłaty na powiatowej hali sportowej przy Zespole Szkól Ponadgimnazjalnych, gdzie nie ma takich zniżek jak u nas, a cena podstawowa wynosi 50 złotych za godzinę

Burmistrz podkreśla, że na gminnych obiektach szkolnych część użytkowników w tym nieformalne grupy młodzieżowe, czy zespoły młodzieżowe z klubów działających na terenie danej szkoły, korzystać będą z obiektów za darmo. - Dla klubów sportowych i innych stowarzyszeń wprowadzone zostały wysokie zniżki od 50 proc. dla grup seniorskich, nawet do 85 proc. zniżki dla grup dziecięcych i młodzieżowych. Należy też zaznaczyć, że kluby sportowe otrzymują dotacje na działalność z budżetu gminy - w tym roku jest to ponad 580 tys. złotych. Te dotacje z gminy rosną z roku na rok. Dla gminnego zrzeszenia LZS przeznaczyliśmy w tym roku ponad 32 tys. złotych więcej dotacji, niż w roku ubiegłym. Nowe zasady korzystania ze szkolnych obiektów sportowych to forma kompromisu między kosztami utrzymania obiektów a możliwościami partycypacji w tych kosztach ze strony użytkowników tych obiektów po godzinach pracy placówek oświatowych - podkreśla burmistrz.

anbo

REKLAMA