2 stycznia w Mazurowicach doszło po pożaru samochodu osobowego marki BMW. Przed przybyciem straży pożarnej, właściciel sam gasił ogień.
Informację o pożarze stanowisko kierowania Państwowej Straży Pożarnej dostało około godz. 20:30. Samochód znajdował się w garażu, a prawdopodobną przyczyną pożaru było przepalenie katalizatora. - Zanim pierwsze zastępy przyjechały na miejsce zdarzenia, ogień ugasił właściciel pojazdu. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz na neutralizacji płynów eksploatacyjnych za pomocą sorbentu. Ich zadaniem było również udzielenie pomocy 36-letniemu poszkodowanemu mężczyżnie - informuje Dariusz Domaradzki z PSP Środa Śląska.
Podczas samodzielnego gaszenia ognia, mężczyzna poparzył prawą rękę i lewe przedramie. Do poszkodowanego wezwano karetkę pogotowia, któremu udzielono pomocy. Zniszczeniu oprócz samochodu uległ regał znajdujący się w garażu. W akcji wzięły udział dwa zastępy jednostki ratowniczo-gaśniczej ze Środy Śląskiej oraz jeden z OSP Rusko.
em24.pl
REKLAMA
REKLAMA