Wizyta posła i wójta była okazją do podziękowania im za pomoc przy utworzeniu w Wilkszynie oddziału poczty, ale i przedstawieniu problemów jakie ma miejscowość.
W spotkaniu uczestniczyli poseł Przemysław Czarnecki, wójt gminy Miękinia Jan Marian Grzegorczyn, radni powiatowi Mariusz Wojewódka, Piotr Masłowski, Jerzy Wieczorek oraz sołtysi z okolicznych wsi. Organizatorem spotkania była sołtys Wilkszyna Monika Makara, a poprowadził go Bartosz Czekański, mieszkaniec tej miejscowości.
Pod koniec września w Wilkszynie został uruchomiony nowy punkt pocztowy. Udało się go otworzyć dzięki zaangażowaniu mieszkańców, sołtysów, wójta i posła. Od tego sukcesu zaczęto spotkanie, gdzie Bartosz Czekański w imieniu mieszkańców podziękował za pomoc przy otwarciu punktu pocztowego.
Remont pętli autobusowej i nowa świetlica
Spotkanie z wójtem i posłem było okazją do przedstawienia aktualnych problemów z jakimi borykają się mieszkańcy. Wśród nich kilkukrotnie mówiono o fatalnym stanie pętli autobusowej, która jest w centrum wsi. - Teraz po deszczu jest tam jedno wielkie bagno. Błota jest tyle, że na przystanek nie ma jak dojść. Pętla znajduje się w centrum naszej miejscowości i jest jej fatalną wizytówką - mówili mieszkańcy.
Oprócz problemów z pętlą, mieszkańcy zwrócili również uwagę na boisko, drogi i brak oświetlenia w niektórych częściach miejscowości. Poczas spotkania wójt omawiał każdy z aspektów poruszany przez mieszkańców. Mówił, że temat pętli nie jest mu obcy i w urzędzie ten temat jest poruszany. Problemem do podjęcia działań w tym miejscu jest jednak konserwator zabytków.
Wójt poinformował również o istniejącym już projekcie nowej świetlicy z biblioteką, która swoje miejsce miałaby przy zespole boisk w Wilkszynie. Gmina złożyła już w tej sprawie wniosek o dotację. Kolejną dobrą informacją dla mieszkańców był fakt iż w budżecie na nowy rok gmina przewidziała dla miejscowości z boiskami zakup kosiarek.
Dyskusja o problemach w miłej atmosferze
Spotkania z przedstawicielami władz samorządowych często odbywają się w napiętej i nerwowej atmosferze. Jednak nie w Wilkszynie. Piątkowe spotkanie dotyczące problemów mieszkańców przebiegło spokojnie. Każda ze stron słuchała się z szacunkiem i nikt nikomu nie przerywał wypowiedzi. Nie jedna gmina mogłaby brać przykład z tak prowadzonych spotkań.
anbo
REKLAMA
REKLAMA