POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Oświadczenie radnego: Nie zgadzam się z taką polityką burmistrza

Zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Z duża dozą niedowierzania przyglądam się wydarzeniom, które związane są z planowaną w okolicach Juszczyna i Świętego inwestycją.

Całkiem niedawno dowiedzieliśmy się o planach budowy zakładu serwisowania silników lotniczych w sąsiedztwie firmy BASF. Z niepokojem stwierdzam, że przy decyzjach o jego lokalizacji niemalże całkowicie pominięto nas, mieszkańców, nie dając tym samym możliwości wcześniejszego zareagowania. 

Jako radny wielokrotnie pytałem podczas sesji (co łatwo sprawdzić w protokołach) o to, czy naszymi terenami zainteresowany jest jakiś inwestor - mniejszy, bądź większy. Za każdym razem burmistrz odpowiadał to samo: biznes nie lubi rozgłosu. Temat się kończył. Przez cały czas obecnej kadencji liczyliśmy i nadal liczymy, że gmina pozyska inwestora. To ważne dla naszego regionu, aby się on rozwijał, aby do kasy wpływały większe dochody z tytułu płaconych podatków. Przekłada się to na kolejne, ważne dla społeczności inwestycje. To także miejsca pracy. Pod tym względem w radzie panowała zawsze jednomyślność - jesteśmy proinwestycyjni. Patrząc jednak na ostatnie wydarzenia muszę podkreślić, że nie za wszelką cenę. Słysząc powtarzaną za każdym razem formułę "biznes nie lubi rozgłosu" byliśmy przekonani, że burmistrz działa w interesie mieszkańców. To jego praca. Tymczasem mam wrażenie, że co prawda działa w interesie gminy, ale pojmowanej jako urząd, tymczasem dobro mieszkańców przekłada na drugi plan. Mało tego, jako tzw. opozycja nie mieliśmy żadnego dostępu do informacji dotyczących planów tej konkretnej firmy. Okazuje się jednak, co potwierdził radny Jerzy Fink na spotkaniu z mieszkańcami w Juszczynie (3 listopada), że on - jako wiceprzewodniczący - miał określoną wiedzę w tym temacie. Nie miał podpisanej klauzuli o zachowaniu tajemnicy, ale też nic nikomu nie powiedział. Podkreśłam, że wiceprzewodniczący nie jest pracownikiem urzędu. Nie powinien zatem - w mojej opinii - zostać wtajemniczony w jakiekolwiek szczegóły. Z drugiej strony - jeśli on wiedział, to ile osób jeszcze wiedziało i pozostawiło tak ważne informacje dla siebie?

Czujemy się przez burmistrza oszukani. Liczyliśmy oczywiście, że pozyska inwestora, ale mieliśmy nadzieję, że będzie to bardziej otwarte działanie, szczególnie w przypadku firmy, która będzie stale oddziaływać na środowisko. Gdzie w tym wszystkim miejsce na wyrażenie opinii przez mieszkańców? Konsultacje, które ogłoszono, a o których ciężko znaleźć informacje, trwają na tyle krótko, że nawet gdybyśmy chcieli powołać niezależnego eksperta w celu analizy 1000 stronicowej dokumentacji, to nikt nie zgodzi się tego zrobić w tak okrojonym czasie. Burmistrz pyta mieszkańców o kwestie pomnika, zamknięcia części rynku czy komunikacji gminnej. Publikuje w tej sprawie w lokalnych gazetach zapowiedzi, informacje, analizy, ankiety. Te same teksty pojawiają się na portalach tych wydawnictw, czy na głównej stronie urzędu. Natomiast konsultacje dotyczące tak ważnej inwestycji są - w porównaniu do wspomnianych przypadków - kompletnie przemilczane. 

Najdziwniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że burmistrz przyciąga tą inwestycję, a jego zastępca jest jej całkowicie przeciwny, czemu dał wyraz na spotkaniu w Juszczynie, do którego doszło 3 listopada. Sam mam mieszane odczucia co do jej charakteru. Zapowiadany serwis 400 silników rocznie z czasem może przerodzić się w 600 lub tysiąc. Także firma BASF była początkowo przeciwna inwestycji. Przeprojektowano ją, dzięki czemu zwiększyła się odległość między zakładami, ale tym samym zmniejszyła od zabudowań. Pytania się mnożą, a odpowiedzi udzielić nam mają eksperci zatrudnieni przez inwestora. I to na dzień przed zakończeniem przyjmowania uwag i wniosków w tej sprawie. 

Podkreślam z całą stanowczością: inwestycje tak, ale nie za wszelką cenę. Przede wszystkim liczyć się powinno dobro mieszkańców. 

Informuję tym samym, że grupa radnych złożyła wniosek o zwołanie specjalnej sesji w tej sprawie. Oczekiwać będziemy w jej trakcie wyjaśnień na szereg pytań i wątpliwości - nie tylko naszych, ale i tych zgłaszanych nam przez mieszkańców. 

Z poważaniem,

Krzysztof Wnęk
Radny Rady Miejskiej w Środzie Śląskiej

ogłoszenie płatne

REKLAMA