3 października około godz. 14:40 strażacy zostali wezwani do drzewa, które przewróciło się na linie energetyczne.
Do zdarzenia doszło w lesie 30 metrów od drogi między Lubiatowem, a Kobylnikami. Suchy dąb przewrócił się i oparł o linie średniego napięcia w wyniku czego doszło do zapłonu. - Jedna z trzech lin, na której oparte było drzewo była mocno naprężona. Strażacy powiadomili pogotowie energetyczne, które dysponuje potrzebnym do tego zdarzenia podnośnikiem hydraulicznym. Spłonął metr drzewa. Przepalone opadło na ziemię - informuje Dariusz Domaradzki z Państwowej Straż Pożarnej w Środzie Śląskiej.
Zadaniem strażaków było zabezpieczenie miejsca zdarzenia do momentu przybycia pogotowia energetycznego i dogaszenia ognia. W akcji trwającej około godziny uczestniczyły jednostki ratowniczo-gaśnicze ze Środy Śląskiej i jeden zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej z Miękini.
em
REKLAMA
REKLAMA