POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Za przestępstwa przeciwko mieniu zatrzymano mężczyznę. Grozi mu 10 lat więzienia

Skradzione przedmioty fot.: KPP Środa Śląska

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Średzcy funkcjonariusze zatrzymali 26-letniego mężczyznę, podejrzanego o przestępstwa przeciwko mieniu. 

Zatrzymany odpowie za czyny, których dopuścił się na przełomie września i października na terenie powiatu średzkiego. - Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej w wyniku podjętych działań operacyjnych ustalili, a następnie zatrzymali mężczyznę w związku z kilkoma przestępstwami przeciwko mieniu, do jakich doszło na ternie powiatu średzkiego - informuje Marta Stefanowska, rzeczniczka średzkiej policji.

Po przeszukaniu pomieszczeń zajmowanych przez zatrzymanego, policjanci ujawnili części, pochodzące ze skradzionego na terenie Niemiec samochodu. - Ponadto w jego posiadaniu znajdował się również skradziony aparat fotograficzny. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Prowadzone w sprawie czynności oraz zgromadzony materiał dowodowy pozwoliły na przedstawienie 26-latkowi łącznie czterech zarzutów - dodaje rzeczniczka.

Jeszcze więcej zarzutów

Oprócz znalezionych skradzionych części samochodowych i aparatu, policjanci udowodnili mężczyżnie kradzież pieniędzy w kwocie 2 tys. złotych z salonu gier, kradzież z włamaniem do samochodu marki Audi i przywłaszczenie wyposażenia pojazdu w postaci radia, wzmacniacza, lusterek, akumulatora i czterech kompletnych opon z felgami o wartości co najmniej 5 tys. złotych oraz włamania do pojazdu ciężarowego i kradzież paliwa o wartości 60 złotych.

Kolejnym zarzutem jest pomoc mężczyzny w ukryciu skradzionego na terenie Niemiec pojazdu marki Audi o wartości nie mniejszej nić 60 tys. złotych i przyjęcie w zamian aparatu fotograficznego. - 19 października wobec mężczyzny sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za popełnione czyny 26-latek odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. W sprawie prowadzone są dalsze czynności mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności - podsumowuje Marta Stefanowska.

em24.pl

REKLAMA