Sprawcą w każdym zdarzeniu był nietrzeźwy kierowca. Jeden z nich trafił do szpitala, a pozostała dwójka jest teraz w policyjnym areszcie. Odpowiedzą teraz za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości i spowodowanie wypadków drogowych.
– Wielokrotnie apelowaliśmy już do kierowców, by wsiadając za kółko swojego pojazdu, byli trzeźwi. Nikogo nie trzeba chyba przekonywać, że nawet najmniejsza ilość alkoholu nie pozostaje obojętna dla naszego organizmu. Promile wpływają na szybkość naszych reakcji i decyzji podejmowanych na drodze, często w nieprzewidzianych i dynamicznych sytuacjach – mówi Marta Stefanowska, rzeczniczka średzkiej policji. Nie musimy chyba przypominać, że alkohol zaburza naszą zdolność do właściwego postrzegania rzeczywistości.
Zerowy wynik na urządzeniu sprawdzającym stan trzeźwości nie powinien być jedynym wyznacznikiem tego, czy można wyruszyć w drogę. – Doświadczony kierowca wie, że na jego stan psychofizyczny wpływają też inne czynniki, jak chociażby warunki atmosferyczne, czy zmęczenie i po prostu gorsze samopoczucie. Dlatego przypominamy, by wsiadając do samochodu jako kierowca i wyruszając w drogę zawsze pamiętać o rozsądku i odpowiedzialności – za życie i zdrowie nie tylko swoje i pasażerów, ale też innych uczestników ruchu – dodaje rzeczniczka.
W zderzeniu z samochodem żaden z tzw. niechronionych uczestników ruchu drogowego (rowerzyści) nie ma szans. – To oni w większości przypadków odnoszą najpoważniejsze obrażenia. Apelujemy więc do wszystkich kierowców o zachowanie zdrowego rozsądku i szczególnej ostrożności na drodze, aby wybierając się w podróż zawsze byli wypoczęci i trzeźwi – mówi Marta Stefanowska, która przypomina o możliwości wykonania badania trzeźwości na własną prośbę w każdej jednostce policji.