POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

W ciągu dwóch dni spłonęło prawie 6 hektarów pól

Pożar pola fot.: OSP Malczyce

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Żniwa na dobre trwają, a rolnicy zbierają swoje plony. Niestety nie dla wszystkich są one udane. W ciągu dwóch dni strażacy 3 razy interweniowali przy pożarach pól.

26 lipca w Kostomłotach doszło do pożaru kombajnu i pola zboża. – Informacje o zdarzeniu strażacy otrzymali około godz. 13 – informuje Dariusz Domaradzki z Państwowej Straży Pożarnej. Prawdopodobną przyczyną pożaru w kombajnie była awaria elektryczna. 

– Ogień od pojazdu rozprzestrzenił się na pole. Kierowca, który przed przyjazdem straży ugasił ogień w kombajnie, odjechał nim z miejsca zdarzenia, aby go zabezpieczyć. Wówczas wezwał straż. Ostatecznie spłonęły ponad 3 hektary zboża, a zagrożonych było 20 – dodaje Dariusz Domaradzki. Zadaniem strażaków było zabezpieczenie miejsca zdarzenia i podaniu prądów wody na płonące zboże. Straty oszacowano na 10 tys. złotych. W akcji uczestniczyły zastępy z Kostomłotów, Kątów Wrocławskich, Paździorna i Środy Śląskiej, łącznie 28 strażaków. 

Dwa pożary jednego dnia

27 lipca doszło do dwóch pożarów. Pierwszy z nich miał miejsce między miejscowościami Dębice-Zawadka, do którego doszło około godz. 14. – Ogniem objęty został obszar ponad 3 hektarów. Pożar objął pola dwóch właścicieli. Zadaniem strażaków było zabezpieczenie miejsca zdarzenia i podaniu pięciu prądów wody – informuje rzecznik straży. W akcji gaśniczej wzięły udział zastępy straży z OSP Malczyce, Bukówek, Wilczków, Rusko, Strzałkowice, Budziszów Wielki i jednostka ratowniczo-gaśnicza ze Środy Śląskiej. Łącznie w akcji wzięło udział 39 strażaków. Straty oszacowano na 13 tys. złotych, a gdyby ogień się rozprzestrzenił, sięgnęłyby 25 tys. złotych.

Tego samego dnia w miejscowości Sokolniki spłonęło pół hektara pola jęczmienia. Pożarem zagrożone były 3 hektary. W akcji wzięły udział zastępy z OSP Jarosław, Ujazd Dolny, Ujazd Górny i 3 jednostki ratowniczo-gaśnicze ze Środy Śląskiej. Straty oszacowano na tysiąc złotych, a strażakom udało się uratować teren o łącznej wartości 10 tys. złotych.

anbo

REKLAMA