24 lipca na trasie Malczyce-Mazurowice doszło do dachowania samochodu. Wczoraj na tej samej trasie doszło do kolejnego wypadku.
Informację o samochodzie marki BMW, który w wyniku dachowania leży w rowie, strażacy i policja dostali koło godz. 21:30. Po przyjeździe funkcjonariuszy na miejscu zdarzenia nikogo nie było. – W pojeździe nie było żadnych osób, pojazd miał włączone światła mijania, w samochodzie znajdowały się dokumenty należące do mieszkańca Malczyc – informuje Marta Stefanowska, rzeczniczka średzkiej policji.
Ponieważ pojazd stwarzał zagrożenie pożarem dla znajdujacego się w pobliżu pola uprawnego, na miejsce wezwano straż pożarną, aby odłączyła akumulator pojazdu. – Pomimo kilkukrotnych prób nawiązania kontaktu z właścicielem pojazdu oraz próby zastania go w miejscu zamieszkania, policjantom nie udało się go znaleźć – mówi rzeczniczka. Aby wyciągnąć pojazd z rowu na miejsce wezwano pomoc drogową – na koszt właściciela. Auto trafiło na policyjny parking.
W akcji wzięła udział policja oraz dwa zastępy straży pożarnej z Malczyc i Środy Śląskiej.
anbo
REKLAMA
REKLAMA