Wiele pracy mieli strażacy po burzy jaka przeszła wczoraj wieczorem nad Dolnym Śląskiem. Najwięcej interwencji mieli ochotnicy z Udanina.
Wczoraj tuż po godz. 18 zaczęły się pierwsze wezwania strażaków do zdarzeń, które były skutkiem trwającej w tym czasie burzy. - Zadaniem ochotników było usunięcie z jezdni powalonych drzew i gałęzi oraz tych, które opierały się o linie energetyczne. Konary pocięto piłami i usunięto z drogi - informuje Dariusz Domaradzki z Państwowej Straży Pożarnej.
Wichura powaliła drzewa głównie w gminie Udanin. Strażacy interweniowali w miejscowości Księżyce, na drogach między Udaninem i Jarostowem oraz między Jarostowem a Ujazdem Górnym. Oprócz gminy Udanin interwencje były również w miejscowości Kulin w gminie Środa Śląska oraz w Kadłubiu w gminie Miękinia.
W akcjach wzięły udział jednostki z OSP Udanin, OSP Lusina, OSP Pichorowice oraz OSP Rakoszyce.
anbo
REKLAMA
REKLAMA