Jednostka z Malczyc działa od ponad 69 lat. Są w posiadaniu nowoczesnego wozu, jednak braki w ludziach nie pozwalają im w pełni się z niego cieszyć.
Strażacy od prawie 5 miesięcy mają średni wóz ratowniczo-gaśniczy na podwoziu KAMAZ B1228 z napędem terenowym 4x4. Jast to pierwszy tego typu pojazd używany przez polskich strażaków. Wóz został zbudowany przez firmę Zamet. Do jednostki trafił na początku roku. - Jest on przygotowany do akcji w trudnym terenie. Mieści się w nim 2500 litrów wody. Musieliśmy specjalnie pod niego przygotować miejsce w remizie - obniżyliśmy podłogę i podjazd aby się zmieścił. Jego wartość to ponad 600 tys. złotych - mówi prezes jednostki, Aleksander Amroży.
Kilka słów o jednostce
OSP Malczyce ma w swoich szeregach 22 ochotników z czego czynnych jest 10, a 4 z nich to zawodowi strażacy. W zespole jest 10 druhów, którzy mają uprawnienia do prowadzenia wozów. Co ciekawe w jednostce jest jedno małżeństwo i 2 kobiety. - Panie są nam bardzo potrzebne. Nie chcemy, żeby to źle zabrzmiało ale one wprowadzają tu fajną atmosferę i na wiele spraw patrząc całkiem inaczej niż my - śmieje się jeden z ochotników. Strażacy z OSP Malczyce interweniują nie tylko podczas pożarów. Jednostka ma ratownictwo wodne. - Jesteśmy dumni, że mamy w swoim sprzęcie łódź. Przydaje się nie tylko podczas akcji, ale wykorzystujemy ją też do akcji prospołecznych - dodaje prezes.
Potrzeby OSP Malczyce
Podczas rozmowy ze strażakami, często pytamy o to czego strażacy potrzebują. - Nasza remiza ma już prawie 70 lat, nie ukrywamy, że wymaga ona remontu. We własnym zakresie staramy się o nią dbać i małymi krokami odnawiać. Sami przygotowaliśmy podjazd pod nowy wóz i odbudowaliśmy strop. Niestety w budynku jest wilgoć, co stanowi dla nas duży problem. Sam obiekt powinien być ocieplony. Cieszylibyśmy się też gdyby remiza została rozbudowana - mówili strażacy.
Jednak to nie na sprzęcie najbardziej zależy druhom. - Mamy braki w ludziach. Jako prezes marzę aby przyszło do nas więcej nowych ochotników. Reaktywujemy właśnie Młodzieżową Drużynę Pożarniczą, wszyscy chętni mogą wstąpić w nasze szeregi. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych przygodą w straży pożarnej - zachęcał prezes jednostki. Grupę młodzieżówki może tworzyć młodzież od 10 do 18 roku życia. Co ciekawe strażacy są otwarci na jeszcze młodsze pokolenie. - Jeśli będzie zainteresowanie młodszych dzieci to stworzymy grupę Florki, gdzie będą dzieci poniżej 10 lat. Jeśli malec nauczy się już biegać, rodzice spokojnie mogą zostawić go pod naszą opieką - śmieje się Aleksander Amroży.
Strażacy chętnie uczą dzieci i młodzież. Jedną z ich ostatnich akcji była pogadanka w przedszkolu o pierwszej pomocy czy jak należy się zachować, gdy widzimy pożar. W planach mają zorganizowanie nauki pływania dla najmłodszych czy pływanie łódką po rzece. - Jeśli chciałbyś wstąpić w nasze szeregi to nie zwlekaj i zgłoś się do nas już dziś. Bycie strażakiem to nie tylko wyjazdy na akcje. Pomagamy ludziom i uczymy ich jak się zachować w przypadku pożaru - dodają strażacy.
Gmina Malczyce jest najbezpieczniejsza?
- W ubiegłym roku mieliśmy najmniej wyjazdów na akcje. Czytaliśmy w ostatnim numerze gazety o OSP Miękinia i tak ochotnicy mogli pochwalić się największą liczbą interwencji w ciągu roku. My możemy się pochwalić najmniejszą liczbą wyjazdów na akcje. Czyli jesteśmy najbezpieczniejsi - cieszyli się strażacy.
Czego możemy życzyć ochotnikom?
- Lepszego sprzętu nam nie życzcie bo co z nim zrobimy jeśli nie będzie komu go używać? Życzcie nam większej liczby ludzi, ochotników, którzy tworzyliby tą jednostkę. Bardzo nam zależy aby nasza jednostka się rozwijała, a do tego potrzeba rąk do pracy. Jesteśmy ludźmi, którzy naprawdę lubią to co robią. Jesteśmy zgrani i nie poddajemy się. Dołączcie do nas, a sami się przekonacie - zachęcają strażacy.
Więc tego będziemy wam życzyć - dodatkowych ludzi w szeregach OSP Malczyce.
anbo
REKLAMA
REKLAMA