POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

- Co z naszymi drogami? - pytają mieszkańcy Komornik

Spotkanie z mieszkańcami fot.: anbo

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Z prośbą o interwencję zgłosili się do nas mieszkańcy Komornik, którzy ubolewają nad złym stanem dróg w miejscowości, brakiem oświetlenia i bezczynności ze strony gminy.

Dziurawe drogi, hałas i praktycznie żadnych nowych inwestycji w Komornikach - to najważniejsze, zdaniem mieszkańców, problemy wsi. - Główna droga jest pełna dziur, nie mówiąc już o tych bocznych, gdzie doły są prawie tak duże, że zajmują połowę szerokości jezdni. Nie wszędzie są chodniki, jest to naprawdę niebezpieczne, chociażby dla dzieci. Przez wieś przejeżdża wiele samochodów ciężarowych. W Komornikach jest brudno i śmierdzi od spalin - mówili w trakcie spotkania z nami mieszkańcy. Zwrócli także uwagę na brak oświetlenia i niezabezpieczony staw.

Podkreślali przy tym, że na terenie ich miejscowości działa duża liczba firm - wliczając w to te ze strefy, dzięki którym do budżetu gminy wpływają niebagatelne kwoty z tytułu podatków od nieruchomości. Nie dziwi więc stanowisko mieszkańców, którzy interweniowali w urzędzie i oczekują od gminy zainteresowania i poprawy jakości życia w Komornikach. 

Zawiedzeni mieszkańcy dużą odpowiedzialnością za obecną sytuację obarczają sołtysa - Rafaela Gadzałę, ten jednak nie ma sobie nic do zarzucenia. - Temat dróg poruszałem wielokrotnie w rozmowach ze starostą czy burmistrzem. Są rezultaty tych rozmów. W ubiegłym tygodniu ubytki na drodze głównej zostały wypełnione. Czuję potrzeby zmiany w naszej miejscowości i uważam, że dobrze wywiązuję się ze swoich obowiązków. W Komornikach są zaplanowane nowe inwestycje czy prace remontowe, jednak one wymagają czasu na ich zrealizowanie - mówił sołtys Komornik.

Spotkanie w sprawie rewitalizacji gminy

Kilka dni po naszej rozmowie z mieszkańcami odbyło sie spotkanie w ramach programu Średzka OdNowa, w związku z planowanymi inwestycjami w Komornikach. Każdy z sołtysów mógł zgłosić wnioski z miejscowości do programu rewitalizacyjnego. Burmistrz poinformował mieszkańców, że Rafael Gadzała złożył ich najwięcej z całej gminy - 7 wniosków.

W trakcie spotkania mieszkańcy mieli okazję do rozmowy z burmistrzem i zwrócenie mu uwagi na kilka spraw dotyczących Komornik. Tematem rozmów był stan dróg, brak oświetlenia i chodników. Mieszkańcy zostali poinformowani wówczas, że jeszcze w tym roku na terenie miejscowości mają zostać zmodernizowane drogi i chodniki na ulicy Północnej, Lipowej i Krótkiej. Oprócz nich w programie ujęto odnowę nawierzchni boiska, wybudowanie ciągu pieszo-rowerowego z Komornik do Środy Śląskiej i zamontowanie centralnego ogrzewania na świetlicy wiejskiej.

Głównym punktem zapalnym w rozmowie burmistrza z mieszkańcami była droga należąca do powiatu. Na podstawie porozumienia pomiędzy starostwem a gminą, średzki magistrat miał sfinansować budowę chodnika, na który wcześniej powiat opracował projekt. Rucińskiemu zarzucono bezczynność w tej sprawie. Jeden z obecnych na sali mieszkańców stwierdził, że powiat nie ma na nic pieniędzy, co krótko podsumował burmistrz - powiat nie ma na nic pieniędzy, ale na dzień dziecka ma. Nie padła jednak deklaracja co do daty realizacji tej inwestycji.

Pomimo tego, że mieszkańcy dowiedzieli się jakie będą inwestycje w Komornikach, plany gminy nie do końca ich przekonały. - Przez tyle lat nic się nie działo, a teraz nagle wszystko zostanie zrobione? Trochę ciężko nam w to uwierzyć, dlatego proszę się nie dziwić, że podchodzimy do tej sprawy z dystansem - mówił jeden z mieszkańców.

Na spotkaniu poruszono także temat hałasu oraz smrodu jaki panuje w Komornikach. - Tutaj strasznie śmierdzi przez dym, który wydobywa się z kominów firm ze strefy. On nas najzwyczaniej truje - mówiła mieszkanka. W jej opinii w weekendy wyłączane są flirty w kominach. Zastępca burmistrza Przemysław Babiński odniósł się do tych zastrzeżeń. - Mają państwo rację, sam podczas jednej z przejażdzek rowerowych poczułem ten dziwny zapach - mówił. Przyznał także, że firmy w różny sposób mogą oddziałowywać na środowisko, jednak zadaniem magistratu i mieszkańców jest zmiejszczanie ich szkodliwych skutków m.in dzięki działaniom proekologicznym.

W dalszej części spotkania mieszkańcy wyrazili się negatywnie na temat faktu, że 10 tys. złotych z funduszu sołęckiego zostało przekazane na budowę chodnika, którą realizuje gmina. - Bardzo doceniamy taki wkład mieszkańców w inwestycje, które są do nich kierowane. Taka pomoc pokazuje nam, że i sołtysowi i wam zależy na zmianach w Komornikach - mówił burmistrz. Mieszkańcy nie byli tak entuzjastycznie nastawini do tej sytuacji. Stwierdzili, że na spotkaniu dotyczącym funduszu było bardzo mało osób i to nie oni zadecydowali o takim podziale budżetu. - Sołtys sam zadecydował o takiej decyzji, a nas tylko poinformował, że 10 tys., gdzie nasz budżet wynosi 15 tys., idzie na inwestycje gminną. Ale jeśli ta droga jest teraz robiona w ramach Średzkiej OdNowy, to czy te pieniądze wrócą do naszego budżetu? - zapytał jeden z mieszkańców. To pytanie pozostało bez odpowiedzi. Do zarzutu mężczyzny odniósł się jednak sołtys. - To był mój pomysł, aby dodać do tej inwestycji pieniądze z funduszu sołeckiego. Na spotkaniu wiejskim głosowaliśmy za tą decyzją i tylko jedna osoba była przeciw - wyjaśniał Gadzała.

Po spotkaniu mieszkańcy mieli mieszane odczucia. Z jednej strony zapewniono ich, że inwestycje, na których im zależy zostaną zrealizowane, z drugiej - patrząc przez pryzmat lat, kiedy w miejscowości niewiele się działo - podchodzą do planów gminy z dystansem. 

O dalszych działaniach na terenie Komornik będziemy informować na bieżąco.

anbo

REKLAMA