W minionym tygodniu strażacy najczęściej otrzymywali zgłoszenie o wypadkach drogowych. W wyniku jednego z nich są dwie ofiary śmiertelne.
5 kwietnia na autostradzie A4, na wysokości miejscowości Piotrowice doszło do kolizji trzech samochodów osobowych. Pogotowie ratunkowe udzieliło pomocy trzem poszkodowanym. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i odłączyli akumulatory w uszkodzonych pojazdach. Przyczyną wypadku było niezachowanie zasad bezpieczeństwa. W akcji brały udział trzy zastępy straży pożarnej.
Tego samego dnia strażacy otrzymali zgłoszenie o podejrzeniu ulatniającego się czadu w domu wielorodzinnym w miejscowości Kulin. Po przybyciu na miejsce, strażacy zauważyli liczne pęknięcia przewodu kominowego. Sprawdzili wysokość temperatury przewodu kominowego, która ostatecznie okazała się być w normie. Komin nie był rozgrzany a poziom tlenku węgla wyniósł 0. Prawdopodobnie do przyjazdu straży dym, który wyczuli mieszkańcy, wywietrzył się.
7 kwietnia około godz. 15, na ul. Górnej w Środzie Śląskiej rozlany był olej napędowy na jezdni. Do wycieku doszło w skutek uszkodzenia zwolnicy w koparce. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i płyny eksploatacyjne.
8 kwietnia za wjazdem na autostradę w Kostomłotach, doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. W kolizji brały udział samochody marki Volkswagen golf, jeden z nich miał numery wrocławskie, drugi średzkie. Strażacy, którzy przybyli na miejsce zastali pojazdy poza drogą. Poszkodowany został 60-letni kierowca, który samodzielnie opuścił pojazd. Zadaniem ochotników było odłączenie akumulatorów i zabezpieczenie terenu. Na drodze ruch odbywał się wahadłowo. Straty oszacowano na 10 tys. złotych. W akcji udział brało sześć zastępów - dwudziestu jeden strażaków.
9 kwietnia około godz. 7 rano, na drodze nr 94 w miejscowości Proszków zderzył się samochód osobowy z tirem. Przybyła na miejsce ratownicy udzielili pomocy pasażerom osobówki. Droga była nieprzejezdna. Zadaniem straży było zabezpieczenie miejsca zdarzenia i wycięcie drzwi od strony pasażera w osobówce w celu uwolnienia pasażerki. Poszkodowani to 50-letnia kobieta i 55-letni mężczyzna. Ochotnicy znaleźli w bagażniku osobówki psa, któremu nic się nie stało. Na ta chwilę zwierze jest pod opieką policji. Straty oszacowano na 25 tys. złotych. W akcji udział brały dwa zastępy - sześciu strażaków i dwie karetki pogotowania.
Kolejnym zdarzeniem był wypadek na drodze nr 346 w kierunku Kątów Wrocławskich od Środy Śląskiej do którego doszło 9 kwietnia. W wyniku niezachowania zasad bezpieczeństwa kierująca samochodem straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do rowu. Po przybyciu na miejsce zadaniem ochotników było zabezpieczenie wyciekającego paliwa i wyciągnięcie samochodu z rowu. Autem kierowała 19-letnia dziewczyna, a na miejscu pasażera siedział 14-letni chłopiec. 19-latkę zabrano do szpitala. Wyciekające paliwo zabezpieczono pianą ciężką aby nie doszło do zapłonu. W akcji brały udział dwa zastępy - siedmiu strażaków.
10 kwietnia po połnocy, na ul. Żytniej w Środzie Śląskiej w pobliżu Centrali Nasiennej, paliła się altanka na działkach. Przyczyną pożaru było prawdopodobnie podpalenie. Altana znajdowała się 50 metrów od drogi. Utrudnienie dla strażaków stanowiło podwójne ogrodzenie, które uniemożliwiało im zbliżenie się do altany. Ochotnicy przecięli metalowe kłódki i podjechali do miejsca zdarzenia, aby ugasić pożar. Straty oszacowano na tysiąc złotych.
Tego samego dnia około godz. 14.30 w Proszkowie na drodze krajowej nr 94 samochód osobowy marki mazda, jechał z zbyt dużą prędkością, w wyniku czego zjechał do rowu. 50-letni kierowca otrzymał pomoc od ratowników pogotowia. W tym samym czasie i miejscu doszło do kolejnego wypadku. Zderzyły się dwie osobówki. Do akcji wyjechali strażacy w dwóch samochodach. Jeden zabezpieczał teren przy aucie leżącym w rowie a drugi przy zderzeniu dwóch samochodów. Zadaniem ochotników było odłączenie akumulatorów. Przyczyną obu wypadków było niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze.
anbo
REKLAMA
REKLAMA