Jechał bez dokumentów i pod wpływem alkoholu. Po zatrzymaniu do kontroli chciał wręczyć łapówkę. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Średzka policja otrzymała zgłoszenie, że między Ciechowem a Cesarzowicami samochodem porusza się nietrzeźwa osoba.
- Kierującym okazał się 36-letni mężczyzna, który nie posiadał przy sobie prawa jazdy, ani dokumentów potwierdzających jego tożsamość. Ponadto policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Podejrzenia potwierdziło przeprowadzone badanie, które wskazało u kierującego ponad dwa promile - mówi Marta Stefanowska ze średzkiej policji.
36-latek, chcąc uniknąć odpowiedzialności za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, w zamian za wypuszczenie go chciał wręczyć funkcjonariuszom łapówkę. Policjanci poinformowali kierowcę, że taka propozycja to przestępstwo. Ten jednak, nie zważając na konsekwencje, nadal obstawał przy „swoim sposobie” zakończenia kontroli, kładąc na siedzeniu w radiowozie 240 zł. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Ponadto policjanci przedstawili mu również zarzut korupcyjny, za który grozi nawet do 10 lat za kratkami.
sm. / Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA