Czy przyjeżdżają do nas brudzić obcy? Raczej nie. Wygląda na to, że brudzimy sami, a z tego co widać na ulicach, podwórkach itp. - idzie nam nieźle.
Akcja z reguły powoduje reakcję. Odpowiedzią na brudzenie jest sprzątanie i takie działania Gmina regularnie podejmuje. Dla przykładu efekt tygodniowych prac:
- Wizja lokalna w terenie w poniedziałek 15 lutego to odkrycia nowych dzikich wysypisk, m.in. w okolicach starej rzeźni na ul. Spółdzielczej, czy na terenach za Średzkim Parkiem Wodnym należących do Agencji Nieruchomości Rolnych - mówi kierownik wydziału. Powiadomiono o nich zarówno Agencję, jak i straż miejską i policję.
Im więcej się sprząta, tym bardziej jest brudno. Paradoks? Szara rzeczywistość. Taka miejsko-gminna walka jasnej strony mocy ze stroną ciemną (brudną).
W przypadku złapania na gorącym uczynku osoba lub osoby tworzące nielegalne dzikie wysypiska czy korzystające z takich miejsc, podlegają karze do 500 zł. Jak informuje straż miejska, w miejscach szczególnie uczęszczanych przez brudzących na dziko będą umieszczane fotopułapki.
- Oczywiście Gmina sprzątać nie przestanie, natomiast do mieszkańców, którzy brudzą i próbują tworzyć w terenie dzikie wysypiska śmieci możemy zaapelować o nieco więcej szacunku, jeśli nie dla ludzi to może chociaż dla otaczającego nas środowiska - mówi Joanna Kozak, Kierownik Wydziału Spraw Komunalnych, Środowiska i Rolnictwa.
prg / ogłoszenie Urzędu Miejskiego w Środzie Śląskiej
REKLAMA
REKLAMA