Czwórka młodych ludzi z Lutyni zaprezentowała swoją wizję świątecznej choinki, która została wykonana z kilkudziesięciu butelek po piwie.
Instalacja powstała 15 grudnia i przedstawiała "butelkową choinkę". Prace przy niej trwały około dwóch godzin. - Wykorzystaliśmy dostępne butelki, kupliśmy łańcuchy i ozdoby świąteczne. Konstrukcja stanęła przy "marihuanie" (tak o dekoracji świetlnej przypominającej kwiat lotosu mówią mieszkańcy - przyp. red.), w bezpośrednim sąsiedztwie kosza na śmieci, na przeciw remizy - opowiada Jacek, jeden z tworców szklanego drzewka.
Mandat karny za zaśmiecanie?
Nowoczesne potraktowanie tematu choinki nie spotkało się jednak z pozytywnym odbiorem. - Tego się kompletnie nie spodziewaliśmy - komentuje sytuację Jacek. Na miejscu pojawiła się bowiem policja. Młodzi mężczyźni nie tylko musieli zlikwidować swoje dzieło, ale zostali również ukarani mandatami. - Dwie osoby zostały ukarane mandatem karnym w wyskości 300 złotych, dwie pozostałe pozostają do rozliczenia - informuje asp. Marta Stefanowska ze średzkiej policji. - Mężczyźni zostali ukarani zgodnie z art. 145 kodeksu wykroczeń za zaśmiecanie miejsca dostępnego dla publiczności - dodaje policjantka.
Mężczyźni mają siedem dni, licząc od daty otrzymania mandatu, na odwołanie się do sądu od decyzji policjantów. Tym bardziej, że w myśl artykułu 145 - Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany, a zatem młodzi mieszkańcy Lutyni mogli otrzymać jedynie pouczenie lub naganę. Dlaczego zatem zastosowano tak poważne środki wobec czwórki młodych ludzi? Nie wiadomo.
Co Wy myślicie o całej sytuacji? Ciekawi jesteśmy Waszej opinii na ten temat.
ikesz
REKLAMA
REKLAMA