POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Z sentymentu i tradycji przodków – budowa cerkwi w Samborzu

Budowa świątyni w Samborzu. Na zdjęciu Jan Żerelik fot.: akme

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Od wiosny w Samborzu trwa nieprzerwanie budowa cerkwi. I nie byłoby w tym nic wyjątkowego, gdyby nie fakt, że budują ją sami wierni.

Bez dofinansowania, dodatkowych środków z gminy czy ministerstwa, własnymi siłami i uporem w Samborzu (gmina Kostomłoty) powstaje cerkiew. Najważniejsza jest wiara i solidarność, z jaką parafianie samodzielnie budują świątynię od podstaw.

Początki budowy i kamień węgielny

Powstanie i zamysł wybudowania cerkwi w tym miejscu ma niezwykłą historię. Zarówno miejsce budowy, jak i wybór patronki ściśle wiąże się z historią prawosławnych mieszkańców Samborza. To właśnie w tym miejscu, przed laty, w ramach „Akcji Wisła” przesiedlono Łemków. Ojciec pana Jana Żerelika, z którym rozmawiamy, tuż po wysiedleniu jechał na Ukrainę, by przywieźć najpotrzebniejsze przedmioty do cerkwi, tak by wierni mogli się modlić w nowym miejscu.

Niedaleko nowobudowanej świątyni stoi dotychczasowa, w której od początków pobytu wysiedleńców w Samborzu odprawiane są nabożeństwa dla blisko trzydziestu wiernych. Impulsem do budowy stała się nie tylko powiększająca się liczba wiernych, ale również chęć dalszego rozwoju duchowego. I w końcu przyczyna praktyczna - corocznie świątynia wymagała remontów.

Już 12 września wierni z Samborza mogli świętować pierwsze ważne wydarzenie związane z nowopowstającą świątynią – wmurowanie kamienia węgielnego z udziałem wielu gości. Na uroczystości obecni byli: wójt gminy Kostomłoty Stanisław Wicha, przewodniczący rady gminy Mariusz Żałobniak, proboszcz kościoła katolickiego z Jarosławia ks. Stanisław Przerada, a także sołtys Samborza Dariusz Lasz.

Wybór patronki cerkwi sięganiem do korzeni

- Na ścianie cerkwi wmurowane są również przez Ekscelencję Arcybiskupa Jeremiasza moszsze, czyli relikwie świętych – opowiada Jan Żerelik. W świątyni w Samborzu wmurowano relikwie żyjącego w III wieku św. Serafina. Jej patronką zaś wybrano Wielką Męczennicę Paraskiewę, patronkę cerkwi w Czyrnej, skąd pochodzi większość Łemków żyjących w Samborzu. -  My wierni jesteśmy Łemkami z Krynicy Górskiej i w miejscowości Czyrna patronką jest właśnie św. Paraskiewa i mieszkańcy, którzy zostali przesiedleni do Samborza stamtąd pochodzili – tłumaczy pan Jan. – W związku z tym przyjmując sentyment i tradycję przodków nasza cerkiew wybrała patronkę – kontynuuje.

Wspólnymi siłami stawiają świątynię

Przy budowie cerkwi pomagają wszyscy jej wierni, a także ludzie ze Środy Śląskiej, Miękini, czy Wrocławia. Cerkiew powstaje dzięki szczodrości i wsparciu wielu osób – ziemię pod budowę podarował radny gminy Kostomłoty, Grzegorz Żerelik, zaś projekt nieodpłatnie wykonał zaprzyjaźniony projektant ze Środy Śląskiej, który woli jednak zachować anonimowość. – Wszystko robione jest przez parafian. Materiały kupujemy z datków wiernych – kontynuuje wypowiedź Jan Żerelik. Napływają również datki z różnych stron kraju; z południowej Polski, Szczecina, Warszawy czy Białegostoku. Również i pozostali mieszkańcy Samborza nie są obojętni, okazując swoją solidarność, wsparcie i czysto ludzką pomoc. I jak mówi jeden z pomysłodawców przedsięwzięcia – nie liczą się kwoty, tylko ludzkie podejście do sprawy.

W maju przyszłego roku pierwsze nabożeństwa

Jeszcze pod koniec tego roku zamknięty będzie stan surowy budowy. I choć wmurowane są już moszsze i nabożeństwa mogą być już teoretycznie w tym miejscu odprawiane, pierwsze odbędą się na przełomie maja i czerwca. Przed parafianami jeszcze długa droga i sporo pracy. W planach jest również ocieplenie budynku. W środku budynku po bokach zostaną postawione ławki dla osób starszych i niepełnosprawnych (reszta wiernych podczas 1,5 godzinnego nabożeństwa stoi), pojawi się także ikonostaz z drzwiami diakoński i carskimi wrotami ozdobiony ikonami pisanymi przez mnichów. Cerkiew będzie również miała stolik lub regalik ze świeczkami. Wszystko wedle pomysłu parafian i przy wsparciu projektanta, który jest również kierownikiem budowy nadzorującym prace. I patrząc na spadek wiary wśród naszego społeczeństwa, postawa parafian z Samborza jest godna polecenia i naśladowania.

Iza Szczygieł

REKLAMA