Są przypadki kradzieży pojemników na śmieci. Zimą 2 – 3 razy w miesiącu dochodzi do nieumyślnych podpaleń. Koszty za zniszczenie kubła poniesie właściciel posesji.
Na stronie Urzędu Gminy w Miękini pojawił się apel o nie wrzucanie do śmietników popiołu z pieca lub kominka. Nawet po kilkunastominutowym ochłodzeniu żar nadal może być groźny i zapalić śmieci lub stopić plastikowy pojemnik. Zdaniem strażaków w dobrze rozgrzanym piecu panuje temperatura ok. 3 tys. stopni Celsjusza. Zupełne ostudzenie popiołu może trwać nawet kilka godzin. Wysoka temperatura to najczęstszy powód uszkodzeń pojemników.
- W ciągu miesiąca mamy ok. 2 – 3 uszkodzenie pojemników z powodu wysokiej temperatury. Do zniszczeń dochodzi najczęściej w okresie grzewczym. Latem zdarzały się przypadki kradzieży kubłów lub zniszczenia np. przez samochód, który w nie wjechał. Nie odnotowaliśmy w gminie przypadków wandalizmu i celowego zniszczenia pojemników – tłumaczy pracownica działu komunalnego, która chce pozostać anonimowa.
Gmina przypomina, że kosztami za uszkodzenie pojemników obciążany jest właściciel nieruchomości. Wszelkie usterki kubłów należy zgłaszać do magistratu (Referat Gospodarki Komunalnej, Rolnictwa i Ochrony Środowiska) tel. 71 735 92 66 lub mejlem: komunalka@miekinia.pl.
Jacek Bomersbach
REKLAMA
REKLAMA