POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Z notatnika strażaków: Dwa pożary i pomoc choremu mężczyźnie

zdjęcie ilustracyjne fot.: Express-Miejski.pl

W ostatnich dniach strażacy gasili pożar komórki i przewodu kominowego, interweniowali przy wypadku w Kwietnie oraz pomagali mężczyźnie, który zasłabł na chodniku.

11 września przed godz. 6 w miejscowości Słup (gm. Środa Śląska) doszło do zadymienia w budynku rodzinnym jednopiętrowym. Okazało się, że zapalił się przewód kominowy w części gospodarczej obiektu. - Wcześniej właściciel próbował ugasić ogień wodą. My po dotarciu na miejsce zdarzenia i przy użyciu drabiny zasypaliśmy komin piaskiem, odcinajac dostęp do palącej się sadzy i sprawdziliśmy pomieszczenia - relacjonuje Dariusz Domaradzki, rzecznik prasowy średzkiej straży pożarnej.

Dzień później strażacy interwenowali w Kwietnie przy drodze wojewódzkiej nr 345. Tam przed godz. 17 doszło do zdarzenia drogowego z udziałem volkswagena golfa, bmw i motocyklisty. - Po dotarciu na miejsce zdarzenia na drodze zastaliśmy leżącego, przytomnego mężczyznę. W odległości 50 metrów od niego, w rowie, znajdował się motor marki honda - wyjaśnia Domaradzki. Osoby podróżujące samochdami osobowymi (łącznie osiem osób, w tym dwójkadzieci) opuściły pojazd o własnych siłach. Strażacy udzielili pomocy poszkodowanemu, odłączyi akumulator w volkswagenie i przekazali go przybyłym lekarzom z pogotowia ratunkowego. 24-letni motocyklista trafił do szpitala. Uszkodzeniu uległ przedni, lewy bok volkswagena, w motocyklu do wymiany będzie cała rama i koło. Straty oszacowano na okolo 20 tys. zł.

Tego samego dnia wieczorem strażacy udzielali pomocy 63-letniemu mężczyźnie, który na ul. Wiejskiej w Środzie Śląskiej prawdopodobnie zasłabł. - Po dotarciu na miejsce zastaliśmy starszego człowieka leżącego na plecach, który był przytomny i odpowiadał na pytania. Skarżył się na bóle kręgosłupa, poinformował nas także o rozruszniku w sercu - komentuje rzecznik prasowy średzkiej straży pożarnej. Strażacy udzielili 63-latkowi pierwszej pomocy i przekazali lekarzom z pogotowia ratunkowego. Dzień później podczas Święta Wina miała miejsce podobna sytuacja. Jeden z uczestników upadł na ziemię i uderzył głową w schody. Tam mężczyzną zajęli się zabezpieczający imprezę lekarze z pogotowia ratunkowego.

13 września strażacy gasili pożar komórki na ul. Kolejowej w Ziębicach. Prawdopodobną przyczyną było podpalenie. Obiekt po pożarze znajduje się w kiepskim stanie. Spaleniu uległy śmieci znajdujące się w komórce i część dachu. Straty oszacowano na 500 zł.

sm. / Express-Miejski.pl

REKLAMA


REKLAMA