POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Urzędy liczą straty, mieszkańcy porządkują gospodarstwa

Sikorzyce (gm. Kostomłoty). Kule gradowe wielkości 1/4 dłoni wybiły szybę w stojącym na zewnątrz samochodzie osobowym fot.: akme

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Powiat średzki wciąż liczy straty po nawałnicy, jaka przeszła nad tym terenem w nocy z 19 na 20 lipca. Część mieszkańców otrzymała już zapomogi, inni nadal czekają.

Pomoc finansową od państwa w wysokości do 6 tys. złotych już w poniedziałek, dzień po wichurze, otrzymali mieszkańcy gmin Miękinia, Kostomłoty i Środa Śląska.  Wnioski przez kolejne kilka dni wypływały na bieżąco, a procedura ich składania była bardzo prosta. Do samorządów wpłynęły też prośby o przyznanie rekompensaty w wysokości do 20 tys. i 100 tys. zł. Wnioskodawcy musieli jednak przedłożyć szczegółową dokumentację wraz z oceną strat sporządzoną przez inspektora nadzoru budowlanego. Oszacowano też pierwsze straty. W Kostomłotach szkody poniosło około 200 gospodarstw, w średzkim samorządzie wyliczono, że ucierpiały tereny należące do ponad sześciuset rodzin.

Jeśli chodzi o straty, jakie nawałnica wyrządziła na terenie całego powiatu, to wiadomo jedynie tyle, że są spore. Łączna kwota nie została jeszcze podana, ponieważ w Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego w Środzie Śląskiej cały czas trwa liczenie. Opracowanie niezbędnych dokumentów potrwa co najmniej jeszcze tydzień.

W pomoc poszkodowanym przez nawałnicę zaangażował się Dom Kultury w Środzie Śląskiej oraz Polski Czerwony Krzyż. Obie instytucje podczas festiwalu kultury w Środzie Śląskiej udostępniły puszki, do których można było wrzucać datki. - Oprócz pieniędzy jakie trafiły do puszek, otworzyliśmy także konto, na które jeszcze przez kilka tygodni można przesyłać pieniądze. Akcja nie jest jeszcze zakończona, dlatego nie chcemy podawać kwoty pieniędzy, jaką udało nam się zebrać - wyjaśnia Mariola Szczepan, kierownik PCK w Środzie Śląskiej.

Słoneczna pogoda znacznie ułatwia prace związane z porządkowaniem zniszczonych domów i gospodarstw. Mieszkańcy podkreślają jednak, że nie mogą sobie pozwolić na chwilę odpoczynku i w pełni muszą wykorzystać korzystne warunki atmosferyczne. Priorytetem w większości domów jest odbudowa dachów. Remontowane są także kościoły i inne obiekty, należące zarówno do prywatnych osób, jak i gminy.

sm. / Express-Miejski.pl

REKLAMA


REKLAMA