POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Raport straży pożarnej: pożar salonu fryzjerskiego i zalane posesje

Obfite opady deszczu i nieudrożnione studzienki kanalizacyjne spowodowały zalania dwóch posesji. Strażacy musieli wypompowywać wodę z tych terenów. Nie zanotowano strat. Zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

W Miękini spłonął salon fryzjerski. Między Środą Śląską a Szczepanowem dachowało audi, a obfite opady deszczu spowodowały zalania posesji.

11 lipca po godzinie 17 w Witostowicach w gminie Miękinia doszło do pożaru sterty zeszłorocznej słomy na powierzchni około 90 metrów kwadratowych. Prawdopodobna przyczyna ognia to podpalenie, jednak sprawę bada policja. W działaniach brały udział cztery zastępy straży pożarnej. Straty oszacowano wstępnie na około 7 tys. zł.

Dzień później przed godz. 22 strażacy zostali powiadomieni przez dyżurnego policji o wypadku na drodze powiatowej między Szczepanowem a Środą Śląską. Kierujący pojazdem audi na średzkich numerach rejestracyjnych na jednym z zakrętów nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i dachował. Nie było osób poszkodowanych. Uszkodzeniu uległ dach i przód osobówki, straty oszacowano na około 10 tys. zł. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i oświetlili teren akcji.

14 lipca przed godz. 3 w nocy w Miękini doszło do pożaru salonu fryzjerskiego. Z ogniem walczyło pięć zastępów straży pożarnej, jednak z pomieszczenia niewiele udało się uratować. Spłonęło wyposażenie zakładu, między innymi fotel, krzesła i akcesoria fryzjerskie. Zniszczona została też umywalka i pozostałe wyposażenie salonu. Straty oszacowano na około 20 tys. zł. Prawdopodobną przyczyną było podpalenie, jednak sprawę bada policja.

14 lipca w godzinach wieczornych strażacy dwukrotnie wypompowywali wodę z zalanych posesji po krótkich, ale intensywnych opadach deszczu. Po godz. 18 interweniowali w Malczycach na ul. Henryka Sienkiewicza, z kolei przed godz. 22 na ul. Wrocławskiej w Kostomłotach. W obu przypadkach została zalana posesja przed domem ze względu na brak udrożnionego odpływu do instalacji burzowej. W obu przypadkach odpływy i studzienki udrożniono, a także wypompowano wodę z zalanego terenu. Mieszkańcy nie ponieśli strat. Ponadto strażacy cały czas regularnie usuwają gniazda owadów z budynków mieszkalnych, a także wyjeżdżają do pożarów traw i nieużytków na terenie całej gminy.

sm. / Express-Miejski.pl

REKLAMA


REKLAMA