W Malczycach na terenie nieczynnej cukrowni spłonął barak. Chwilę później ktoś podpalił na polu bele słomy. W Głosce na łące straż musiała gasić oponę.
W Malczycach przy ulicy Sienkiewicza nieznany sprawca podpalił słomę znajdującą się w silosie. Według strażaków znajdowała się tam ok. 50 beli słomy o powierzchni 40 metrów kwadratowych. Chwilę później zapaliło się składowisko torfu drzewnego, ale oba pożary udało się szybko opanować.
- 6 maja przed godz. 21 straż otrzymała zgłoszenie do płonącego baraku na terenie po byłej cukrowni w Malczycach. Barak szybko udało się ugasić. Podczas akcji sto metrów dalej strażacy zauważyli płonące bele słomy. Wysłano tam jednostki jednostki OSP z Malczyc i Ruska, które ugasiły słomę – opowiada Dariusz Domaradzki z Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej.
Straty oszacowano na ok. 30 tys. zł.
11 maja w Cesarzowicach na drogę powiatową runęła potężna gałąź. Drzewo usunięto za pomocą pilarki. 11 maja po godzinie pierwszej w nocy na autostradzie A4 w pobliżu Jarostowa tir najechał na leżącą na jezdni oponę.
- W wyniku uderzenia uszkodzony został zbiornik paliwa. Kierowca ciężarówki przejechał ok. 100 metrów i zatrzymał się na poboczu. Udało mu się zatrzymać wyciek ropy. Straż za pomocą sorbentu usunęła tłustą plamę – dodaje strażak.
8 maja po godzinie 19 na skrzyżowaniu w Karczycach (gmina Kostomłoty) ford fokus zderzył się ze skodą octavia. Przyczyną było wymuszenie pierwszeństwa przez kierującego fordem. Nikt nie został ranny. W akcji brały udział jednostki z Kątów Wrocławskich i Środy Śląskiej. Straty oszacowano na ok. 30 tys. zł.
8 maja w Głosce (gmina Miękinia) nieznany sprawca zapalił oponę na łące, która zadymiła całą okolicę. Mieszkańcy musieli wzywać straż, aby ugasić oponę.
Jacek Bomersbach
REKLAMA
REKLAMA