Straż walczyła z dzikimi pszczołami w Błoniu i Żurawińcu. Gasiła też opony na działce w Malczycach i ciężarówkę w Środzie Śląskiej.
5 maja po godzinie 17. straż otrzymała zgłoszenie do agresywnych pszczołach, które zagnieździły się w dziupli drzewa na posesji w Błoniu (gmina Miękinia). Owady stwarzały zagrożenie dla mieszkańców. Dziupla znajdowała się zaledwie parę metrów od budynku.
- Straż za pomocą prądu wody rozpędziła dzikie pszczoły. Kiedy owadów już nie było strażacy zaślepili otwór w drzewie pianką – informuje Dariusz Domaradzki z Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej.
Tego samego dnia straż miała kolejne wezwanie do pszczół w Żurawińcu (gmina Miękinia). Owady również zamieszkały w dziupli, jednak w pobliżu nie było żadnych domów. Pszczoły rozproszono, a otwór w drzewie zatkano pianką.
4 maja przed godziną ósmą rano straż otrzymała zgłoszenie do ciężarówki, która zapaliła się na ulicy Legnickiej w Środzie Śląskiej. W wyniku uszkodzenia turbiny doszło do zapalenia się tłumika wydechowego. Pożar spowodowała wysoka temperatura, która zapaliła olej. Straż ugasiła auto, odłączyła akumulatory i zabezpieczyła miejsce zdarzenia.
2 maja o godz. 9.11 w Białkowie (gmina Miękinia) zapaliła się hala. Pożar spowodowały prawdopodobnie trociny, które znajdowały się w pobliżu spalacza w hali.
- Temperatura była dosyć wysoka, bo zapaliły się deski konstrukcyjne i część poszycia dachowego. Właściciel oszacował straty na ok. 10 tysięcy złotych. W akcji brało udział siedem zastępów straży pożarnej – dodaje Dariusz Domaradzki.
30 kwietnia po godzinie 23 nieznany sprawca podpalił opony na ulicy Topolowej w Malczycach. Ogień zagrażał altance, która znajdowała się w pobliżu i budynkowi gospodarczemu. Pożar szybko ugaszono. W tym samym dniu straż gasiła również podpalone opony niedaleko wsi Źródła (gmina Miękinia). Opony leżały porozrzucane, co kilkanaście metrów na polnej drodze. Przyczyną było również podpalenie.
Jacek Bomersbach
REKLAMA
REKLAMA