Zdaniem Beaty Witowskiej działalność spółki negatywnie wpłynie na jakość życia mieszkańców fot.: bom
Fundacja „Szansa na Przyszłość” z Malczyc domaga się kontroli firmy Agrorecykling. Chodzi o rzekome nieprawidłowości związane z przetwarzaniem odpadów.
Fundacja poprosiła o interwencję Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu i Starostwo Powiatowe w Środzie Śląskiej. Szefowa fundacji złożyła też skargę w Samorządowym Kolegium Odwoławczym (SKO) na decyzję starosty. Fundacja ma zastrzeżenia dotyczące składowania odpadów, które nie zostały wyszczególnione w dokumencie wydanym przez spółkę. Zarzutów jest więcej.
- Podczas spotkania z prezesem firmy Agrorecykling, które odbyło się 13 kwietnia, przedstawiliśmy dowody na wadliwe realizowanie zapisów decyzji, jednak firma nie odniosła się do sprawy – tłumaczy Beata Witowska, prezeska fundacji „Szansa na Przyszłość”.
Członkowie fundacji uważają, że spółka nieprawidłowo realizuje przepisy ustawy o odpadach, a cały proces związany z rekultywacją terenu będzie źle oddziaływał na domy sąsiadujące z działką. W skardze do SKO czytamy: Inwestycja zagraża bliskości ujęcia wody pitnej dla Mazurowic, Ruska i Rachowa. Wpływa też na krajobraz przyrodniczy pobliskich terenów prawnie chronionych jako obszar „Natura 2000”.
Do sprawy wrócimy. Przedstawimy też stanowisko drugiej strony.
bom
REKLAMA
REKLAMA