POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Szpital do likwidacji albo przekształcenia w inną placówkę medyczną?

Rok 2008. W szpitalu kończy się remont sali do rentgena i przystosowanie pomieszczeń do wymogów unijnych fot.: bom

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Szpital w Środzie Śląskiej wypowiedział umowę Narodowemu Funduszowi Zdrowia (NFZ). Może to oznaczać, że placówka zostanie przekształcona lub zlikwidowana.

Sprawy nie chcą komentować lekarze i zarząd Polskiego Holdingu Medycznego, który mieści się we Wrocławiu przy ulicy Legnickiej. Nieoficjalnie mówi się, że wcześniej wypowiedzenia otrzymało część personelu. Joanna Mierzwińska, rzeczniczka dolnoślaskiego oddziału NFZ tłumaczy, że nigdy wcześniej nie było takiej sytuacji. To zazwyczaj placówki medyczne walczyły o kontrakt z funduszem.

- Szpital złożył wypowiedzenie 31 marca i od 1 kwietnia rozpoczął się okres wypowiedzenia, który trwa trzy miesiące. Oznacza to, że 30 czerwca umowa na lecznictwo szpitalne wygasa. W przesłanym do nas piśmie nie podali powodów zerwanie kontraktu. Pozostałe umowy na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną oraz nocną i świąteczną opiekę zdrowotną nadal obowiązują. To oznacza, że przychodnia będzie nadal funkcjonować - informuje rzeczniczka.

Sytuacją zaskoczone jest Starostwo Powiatowe w Środzie Śląskiej, które miało podpisaną umowę ze szpitalem. Starosta chce zaprosić na sesję dyrekcję spółki, aby wyjaśnić całą sytuację.

- O sprawie oficjalnie dowiedzieliśmy się w piątek. Dla nas, podobnie jak dla większości mieszkańców, jest to ogromne zaskoczenie. Od szefostwa spółki oczekujemy informacji i wyjaśnień. Tyle na tę chwilę mogę powiedzieć oficjalnie – mówi Sebastian Burdzy.

Podpisany kontrakt ze starostwem miał obowiązywać do 2020 roku. Jego zerwanie oznacza karę umowną w wysokości ok. miliona zł. W poniedziałek rano do starostwa nie wpłynęła jeszcze żadna oficjalna informacja. Zdziwienia nie kryje również Witold Rutkowski, przewodniczący rady powiatu średzkiego.

- Wcześniej wypowiedziano umowy ordynatorom. Dowiedziałem się, że dyrekcja PCZ nie chce w całości zlikwidować szpitala, ale pozostawić izbę przyjęć, ginekologię i położnictwo, ale szczegółów nie znam. Być może placówka zostanie przekształcona w zakład opiekuńczo-leczniczy. Czekamy na rozwój sytuacji – mówi Witold Rutkowski.

Nieoficjalnie mówi się, że spółka sporo zainwestowała w remont sali operacyjnej i rehabilitację, dlatego nikt ze starostwa nie spodziewał się zerwania kontraktu z NFZ-em. O sprawie będziemy na bieżąco informować.

Jacek Bomersbach

REKLAMA