POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Interwencja w Chwalimierzu. Pies nie miał budy i dostępu do wody

Po kilku interwencjach warunki Dżekiego się zmieniły fot.: TOZ

W jednym z budynków w Chwalimierzu pies żył w skandalicznych warunkach. Zwierzę miało szyję owiniętą łańcuchem.

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (TOZ) z Wrocławia otrzymało zgłoszenie, że pies żyje w fatalnych warunkach urągających godności zwierzęcia. Czworonóg nie miał obroży, więc łańcuchem owinięto jego szyję i skręcono śrubą.

- Dżeki nie miał też budy. Zwierzę spało w komórce. Wejście do niej umożliwiała dziura wybita w murze. Czworonóg nie był  zabiedzony, ale właściciel nie zapewniał mu stałego dostępu do wody – opowiada Renata Płaszewska, jedna z wolontariuszek TOZ.

Działacze ruchu na rzecz obrony zwierząt poprosili właściciela o zabranie psa do mieszkania lub wydłużenie łańcucha do przepisowej długości. Opiekunowie przedłużyli psu uwięź. Po dwóch interwencjach właściciel kupił dla psa solidną obrożę. Dżeki został uwolniony od łańcucha oplatającego jego szyję. Opiekunowie zrobili też drewniany podest, dzięki któremu zwierzę będzie miało kawałek suchego miejsca do położenia się w deszczowe dni.

Jacek Bomersbach

REKLAMA


REKLAMA