Sanepid ostrzega przed zbieraniem nieznanych gatunków grzybów. Przypomina, że najczęstszą przyczyną zatruć jest mylenie ich z jadalnymi.
Każda osoba, która ma wątpliwości odnośnie grzybów może przyjść do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej przy ulicy Ogrody Zamkowe 5 w Środzie Śląskiej i sprawdzić, czy są jadalne. W sanepidzie pracuje fachowiec – grzyboznawca, który to sprawdzi. Grzyby muszą być świeże – nie suszone.
- Większość niebezpiecznych, trujących grzybów ma blaszki pod kapeluszem. Wyjątkiem jest borowik szatański, który w Polsce jest niezwykle rzadko spotykany. Jednak dla pewności nie powinno się spożywać żadnych grzybów blaszkowatych – ostrzega pracownik sanepidu.
Również jadalne grzyby spożywane z alkoholem lub przez dzieci i osoby starsze mogą powodować np. zaburzenia trawienia i układu pokarmowego. Istnieją trzy rodzaje zatruć grzybami: o krótkim okresie inkubacji (wystąpienie objawów) - od 30 minut do 2-3 godzin. Powodują one zaburzenia systemu nerwowego i dolegliwości jelitowe. To strzępiaki, lejówki, muchomor czerwony, mleczaje i gąski. Zatrucia o średnim okresie inkubacji 3 – 4 godziny powodują krowiaki, piestrzenice i muchomory plamiste. Zatrucia o długim okresie – najbardziej śmiertelny muchomor sromotnikowy, wiosenny i jadowity. Groźny dla zdrowia jest również zasłonak rudy i niektóre hełmówki.
- Najbardziej niebezpieczny jest muchomor sromotnikowy. Jego toksyn nie rozpuszczają soki żołądkowe. Owocnik o średniej wielkości i masie ok. 50 gram zabije dorosłego człowieka. Śmierć może nastąpić nawet kilka dni po zjedzeniu grzyba – dodaje pracownik.
Najczęściej zbieracze muchomora z zielonymi gatunkami gołąbków, kanią i gąską zieloną. Muchomor wiosenny mylony jest z pieczarkami.
bom
REKLAMA
REKLAMA