Około 30 osób wzięło udział w Dniu Doradczym zorganizowanym w starostwie powiatowym. Bezpłatnych porad udzielali specjaliści z inspekcji pracy, pośredniaka i ZUS.
Była to już druga edycja Dnia Doradczego w Środzie Śląskiej. Z porad specjalistów skorzystały osoby bezrobotne, uczniowie i młodzi ludzie pracujący na stażu. Do udziału zaproszono również Europejskie Służby Zatrudnienia, które wspierają organizowanie pracy w obszarach transgranicznych. Przyjechali też doradcy z Dolnośląskiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy we Wrocławiu.
- W zasadzie staliśmy się windykatorem ministerstwa pracy. Nasz urząd ciągle kontaktuje się z osobami bezrobotnymi i pracodawcami, którzy poszukują pracowników. W zasadzie ministerstwo monitoruje efekty naszej pracy – informuje Halina Semegen, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy (PUP) w Środzie Śląskiej.
Uczestnicy poznali znowelizowane przepisy kodeksu pracy i dowiedzieli się, czym różni się umowa o pracę od tzw. śmieciowej. Poinformowano ich kto może korzystać z bonów szkoleniowych i stażowych.
- Jako urząd pracy jesteśmy jedynym ubezpieczycielem ludzi, którzy nie pracują. Dlatego apeluję, aby pilnować statusu bezrobotnego – tłumaczyła szefowa pośredniaka.
Specjalistka z Państwowej Inspekcji Pracy mówiła na co należy zwrócić uwagę podpisując umowę z pracodawcą. Tłumaczyła przepisy prawa i jakie sprawy najczęściej rozpatrują sądy pracy. Urzędniczka wyjaśniła, że pracodawca, który zawiera umowę cywilnoprawną – nie potwierdzając jej na piśmie lub dopuszczający pracownika do pracy bez badań lekarskich, popełnia wykroczenie zagrożone grzywną od 1 do 3 tys. zł.
- Przyszedłem się dowiedzieć, jak to jest z płaceniem składek ZUS-owskich przez pracodawcę. Miesiąc temu w firmie poinformowano mnie, że pracodawca nie odprowadzał części składek – mówi Krzysztof ze Środy Śląskiej.
Uczestnicy dowiedzieli się również, jak korzystać z platformy usług elektronicznych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych za pośrednictwem internetu, telefonu i skypea.
Jacek Bomersbach
REKLAMA
REKLAMA