Wybuchy i huk armat słyszanych na drugim końcu Kłodzka, walka do upadłego, zabici i ranni – tak w skrócie można opisać rekonstrukcję oblężenia twierdzy przez wojska napoleońskie, która miała miejsce u podnóża kłodzkiej fortyfikacji.
W piątej inscenizacji udział wzięło ponad 450 osób. Oprócz żołnierzy z Polski byli też goście z Niemiec, Czech, Litwy, Łotwy i Białorusi. Miejscowych żołnierzy reprezentował kłodzki regiment 47. pułku piechoty, który powstał dzięki dofinansowaniu ze środków unijnych.
Nim wojska udały się na pole bitwy, przemaszerowały ulicami miasta, aby na kłodzkim rynku za sprawą inscenizacji historycznej obecni tam widzowie przenieśli się w czasy królowej Luizy i cara Aleksandra. W przedstawieniu wzięły udział grupy rekonstrukcyjne, a w rolę ówczesnego burmistrza wcielił się obecny gospodarz Kłodzka – Bogusław Szpytma. Całości towarzyszył koncert Częstochowa Pipes & Drums, jedynego w Polsce zespołu wykonującego muzykę na szkockich dudach. Po inscenizacji żołnierze powrócili w barwnej paradzie do obozu wojskowego na Twierdzy Kłodzkiej, aby przygotować się do wielkiej bitwy.
Bitwa odbyła się w parku noworudzkim, gdzie już na długo przed rozpoczęciem walki tłumnie gromadzili się widzowie. Ponad godzinne zmagania wojsk Bonapartego i broniących twierdzy pruskich jegrów obserwowało łącznie ponad tysiąc osób. Wystrzał z armaty oznajmił rozpoczęcie bitwy. Wojska pruskie i francuskie ruszyły do walki. Strzałom z karabinów i armat nie było końca.
Na polu bitwy pojawili się kolejno zwiadowcy, a po nich piechota liniowa. Rannych opatrywały Markietanki, które miały pełne ręce roboty przy co chwila padających rannych żołnierzach. Tegoroczną rekonstrukcję uświetniła wizyta oddziału kawalerii konnej z Czech.
W tym roku organizatorzy zaskoczyli wszystkich zakończeniem bitwy. Dotychczas Prusacy przegrywali i twierdza dostawała się w ręce wojsk napoleońskich. W tym roku walkę przerwał goniec, który przyniósł wiadomość o podpisaniu zawieszenia broni.
Po walce można było zwiedzać obóz wojskowy. Turyści zobaczyli jak wyglądały stroje, broń i codzienne życie żołnierzy z początku XIX wieku.
Wieczorem publiczność udała się na rodzinny festyn, gdzie muzyczną gwiazdą wieczoru był Andrzej "Piasek" Piaseczny oraz Ewa Farna. Przed nimi wystąpiła grupa Lady Perfect z Wrocławia.
Dave / leoni
REKLAMA
REKLAMA