Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież roweru. Sprawca tłumaczył, że zdjął pojazd ze stojaka, bo chciał się tylko przejechać.
- Policjanci podczas patrolowania ulic miasta zwrócili uwagę na mężczyznę, który jechał rowerem miejskim. Funkcjonariusze ustalili, że rower ten powinien znajdować się w innym miejscu. Nie na ulicy, tylko na parkingu dla rowerów przy ul. Piłsudskiego, zapięty do stojaka. Przy rowerzyście policjanci znaleźli dłuto, klucz rowerowy i nożyki do ściągania izolacji - komentuje rzecznik prasowy dolnośląskiej policji.
Skradzione mienie udało się odzyskać, a sprawca kradzieży trafił do policyjnego aresztu. Teraz o jego losie zdecyduje sąd. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
W czasie kontroli na policję zgłoszono kradzież jednośladu. Okazało się, że sprawca ukradł pojazd z jednej z wypożyczalni rowerów. Sprawcy przedstawiono zarzuty. Mężczyzna przyznał się do winy.
Wartość skradzionego roweru oszacowano na kwotę około 2 tysięcy złotych. Odzyskane mienie wróciło do właściciela.
Katarzyna Mendak / dolnośląska polcja
REKLAMA
REKLAMA