[zdjęcie ilustracyjne] fot.: bom
Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał mężczyznę, który szarpał się ze sprzedawcą w sklepie. Był agresywny i groził pracownikowi ukłuciem igłą.
Funkcjonariusz, który przed pracą wszedł do jednego ze sklepów spożywczych zauważył napastnika szarpiącego się innym mężczyzną.
- Okazało się, że pracownik sklepu próbuje odebrać skradzione chwilę wcześniej butelki z markowym alkoholem. Sprawca w celu udaremnienia odebrania alkoholu, groził też pracownikowi ukłuciem igłą - komentuje rzecznik prasowy dolnośląskiej policji.
Policjant powiedział napastnikowi, że jest funkcjonariuszem i podjął interwencję. Mężczyzna był agresywny i próbował uciec. Z tego powodu mundurowy musiał użyć chwytów obezwładniających.
- Mężczyzna nie dawał jednak za wygraną. Wciąż był agresywny. Policjantowi pomógł go przytrzymać kierownik sklepu - dodaje.
Przybyły na miejsce zdarzenia patrol policji doprowadził zatrzymanego do komisariatu. Mężczyźnie grozi do 10 lat za kratkami.
Katarzyna Mendak / Dolnośląska policja