Przez parę lat strażacy z Jarosławia jeździli do pożarów 40-letnim żukiem. Niedawno otrzymali mercedesa w bardzo dobrym stanie technicznym.
Wcześniej ochotnicy jeździli na akcje wysłużonym żukiem. Parę dni temu otrzymali kilkuletniego mercedesa. Podczas uroczystości wójt Teresa Olkiewicz symboliczne przekazała kluczyki od samochodu szefowi Ochotniczej Straży Pożarnej w Jarosławiu Markowi Matychowi. W trakcie uroczystości ksiądz Piotr Replowski poświęcił auto.
- Mercedes jest wyposażony w zbiornik na wodę i autopompę. Znajdują się w nim skrzynki na sprzęt. Może przewieźć dziewięć osób. Jest o wiele lepszy i bardziej praktyczny niż wysłużony żuk – mówi Bogdan Wilczak, prezes zarządu oddziału gminnego ZOSP w Udaninie.
Auto kosztowało 27 tysięcy zł. W uroczystości wzięli udział m.in. wójt Udanin, strażacy oraz Zenon Meusz, komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej.
bom
REKLAMA
REKLAMA