Rodzice z Ujazdu Dolnego skarżą się na fatalny stan placu zabaw. Ludzie sami chcieli go wyremontować, ale nie mogą, bo odnowione urządzenia muszę mieć atesty.
Plac przy remizie strażackiej powstał 6-7 lat temu. Od tego czasu nie był w ogóle remontowany. Większość urządzeń (piaskownica, huśtawka i budowla) są drewniane. Część z nich już spróchniała. Zdaniem rodziców naprawy wymaga również teren, który jest nierówny i są na nim kamienie.
- Rodzice sami chcieli go wyremontować, ale nie mogą, bo remont musi mieć atesty. I tak właśnie plac czeka na naprawę. Teren nie wzbudza radości ani uśmiechu. Dzieci nie mogą z niego w pełni korzystać, bo jest on niebezpieczny. Mam nadzieję, że temat gminę zainteresuje – skarży się jeden z mieszkańców.
Niedawno w gminie Udanin ruszył wiosenny przegląd wszystkich placów zabaw. Prowadzone są również bieżące naprawy. Do tej pory odnowiono i ogrodzono place w Sokolnikach i Gościsławiu. W Urzędzie Gminy Udanin poinformowano nas, że mieszkańcy sami znaleźli firmę, która miała naprawić urządzenia. Jednak do tego nie doszło.
- Wspólnie wizytowaliśmy ten plac i wiemy, że nie jest w dobrym stanie. Zapewniam jednak, że wszystkie stare urządzenia zostaną naprawione lub wymienione. W piaskownicy będzie nowy piasek. Remont musi jednak poczekać w kolejce – podkreśla Barbara Mazur, kierownik referatu w Urzędzie Gminy w Udaninie.
Urzędniczka wyjaśnia, że na prace z budżetu muszą zostać wydzielone pieniądze. Jednak remont na pewno zostanie przeprowadzony przed wakacjami.
Jacek Bomersbach
REKLAMA
REKLAMA