POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Ekrany dźwiękochłonne zabijają przestrzeń publiczną [Nasze interwencje]

Most Brzeg - Miękinia fot.: bom

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Na moście z Brzegu Dolnego do Miękini stoją ekrany dźwiękochłonne. Kierowcy skarżą się, że zapory zasłaniają widok na Odrę i okolicę.

- Most jest super. Wielu mieszkańcom i rowerzystom ułatwił życie. Wcześniejsza przeprawa przez Odrę była koszmarem. Poprawy wymaga jednak estetyka mostu. Ekrany kompletnie zasłaniają piękny widok na Odrę – postuluje Krystyna Obłoć, mieszkanka Środy Śląskiej.

Z samochodu nie widać rzeki, drzew i brzegu. Aby zobaczyć Odrę trzeba wspiąć się na barierki przy drodze. Zdaniem inwestora dokładne wytyczne w sprawie stawiania ekranów zawiera tzw. decyzja środowiskowa o uwarunkowaniach, którą wydaje Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu.

- Zgodnie z tą decyzją na moście zostały ustawione ekrany akustyczne przezroczyste i nieprzezroczyste. Ekrany nieprzezroczyste są bezpieczniejsze dla ptaków, które widząc przeszkodę, swobodnie ją omijają. W wypadku mostu w Brzegu Dolnym jest to trasa przelotowa ptaków – informuje Joanna Jarocka z Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu.

Ekrany akustyczne szpecą też inne miejsca. We Wrocławiu zasłaniają Stadion Miejski.

- Chodzi o fragment Autostradowej Obwodnicy Wrocławia w kierunku na Warszawę. Betonowa zapora zasłania obiekt. Dziwię się, bo w pobliżu nie ma żadnych domów. Ekrany przez kilka kilometrów zasłaniają widoki – podkreśla Michał Strużyński, właściciel dużej firmy z Wrocławia.

Na ekrany dźwiękochłonne skarżą się również mieszkańcy Leśnicy, którzy mieszkają przy torach kolejowych. Ludzie przez wiele lat przyzwyczaili się do hałasu pociągów. Ich zdaniem zapory ograniczają widoczność.

Walkę z hałasem rozpoczęto w 2007 roku na mocy unijnych dyrektyw, które w Polsce są najbardziej rygorystyczne. Przepisy poluźniono w 2012 roku. Jednak ekrany budowane są cały czas. W wielu miejscowościach np. w powiecie średzkim mieszkańcy ich nie chcą. Chodzi m.in. o Mazurowice i Rusko. W Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) poinformowano nas, że budowa zapór w miejscach, gdzie hałas jest przekroczony jest wymogiem ochrony środowiska.

- Ochrona akustyczna jest wymogiem prawnym i konkretną decyzją środowiskową. Istnieją przepisy prawne, które regulują tę kwestię. W tym wypadku nie ma żadnej dowolności. Ekrany są stawiane w miejscach, gdzie przekroczone są normy hałasu – tłumaczy Joanna Borkowska, rzeczniczka z wrocławskiego oddziału GDDKiA. 

Rozluźnienie przepisów odnośnie norm hałasu w 2012 roku nic konkretnego nie wprowadziło. Dlaczego? Ponieważ większość umów podpisywano w okresie starego rozporządzenia. Według architektów zapory niszczą krajobrazy miast i terenów wiejskich. Zabijają przestrzeń publiczną i miejską.

Jacek Bomersbach

REKLAMA