Młodszy z zatrzymanych przyznał się do kradzieży. Jak wyjaśnił policjantom, ukradł ponieważ wraz z bratem musiał się wyprowadzić z mieszkania fot.: bom
Wnuczkowie okradli swoją babcię ze wszystkich oszczędności. W ten sposób odwdzięczyli się za opiekę i dach nad głową.
Do kradzieży doszło w Miękini. Osiemdziesięcioletnia kobieta przyjęła pod swój dach dwóch wnuków. Po pewnym czasie zauważyła, że zniknęło jej 14 tysięcy złotych. Policja ustaliła, że pieniądze ukradli młodzi członkowie rodziny.
- 17 i 19- latek zostali zatrzymani we Wrocławiu, gdzie trafili do policyjnego aresztu. Młodszy z zatrzymanych przyznał się do kradzieży. Jak wyjaśnił policjantom - ukradł, ponieważ wraz z bratem musiał się wyprowadzić z mieszkania – informuje Marta Stefanowska z policji w Środzie Śląskiej.
Skradzione oszczędności przeznaczyli na imprezy, markowe rzeczy i jedzenie. W trakcie śledztwa okazało się, że 17-latek był już karany za kradzieże. Ponownie więc będzie musiał tłumaczyć się przed sądem. Złodziejom grozi pięć lat więzienia.
bom
REKLAMA
REKLAMA