Teren WKK Obiekty. Tu wykryto nieprawidłowości w składowaniu tzw. stałych odpadów w ilości ok. 2,5 tysiąca ton. Właściciel ma czas do 10 marca na uprzątnięcie szlamu fot.: Piotr Frankowski
Komisja środowiska i mieszkańcy wizytowali 3 najbardziej uciążliwe firmy w Malczycach. Nieprawidłowości wykryto na terenie przetwórni osadów ściekowych WKK Obiekty.
Od ponad roku mieszkańcy skarżą się na firmy przetwarzające odpady. Problemy zgłaszają radnym na sesjach lub dzwonią do urzędu, aby zgłosić problem. Parę dni temu mieszkańcy wspólnie z wójtem, radnymi i działaczami ekologicznymi wizytowali uciążliwe zakłady.
- Łącznie przyszło ok. 20 osób m.in. mieszkańcy, wójt, radni i delegacja ze starostwa w Środzie Śląskiej. Niestety właściciel przetwórni aluminium nie wpuścił jednego z mieszkańców i radnego. Podczas wizytowania „Majhenu” nie wykryto żadnych nieprawidłowości – opowiada radny Łukasz Pyra.
Na teren firmy właściciel nie wpuścił społecznika Piotra Frankowskiego i radnego Wiesława Kowalskiego. Powód? Nieoficjalnie mówi się, że na forach internetowych panowie obsmarowali firmę ujawniając fakty niewygodne dla przedsiębiorcy. Jednak radni na terenie przetwórni „Majhen” nie wykryli uchybień. Teren przetwórni był posprzątany.
- Bo dzień wcześniej pracownicy zrobili porządek. Szyby w budynku myła sprzątaczka. Właściciela uprzedzono o wizycie komisji. Dziś znów jeżdżą tiry, jest hałas, a na oknach osadza się metaliczny pył – relacjonuje Eugenia Foremna – Schwarze, lokatorka, której posesja graniczy z zakładem.
Komisja odwiedziła też przetwórnię osadów ściekowych WKK Obiekty, która znajduje się przy drodze do Mazurowic. Tu wykryto nieprawidłowości w składowaniu tzw. stałych odpadów w ilości ok. 2,5 tysiąca ton. Właściciel ma czas do 10 marca na uprzątnięcie szlamu.
- Wcześniej napisaliśmy wnioski na kontrolę do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu. Zgłosiliśmy też problem zniszczenia nawierzchni drogi powiatowej 2068D. Wielokrotnie informowaliśmy sanepid o naszych spostrzeżeniach – wylicza Piotr Frankowski, działacz ekologiczny z Malczyc.
Ostatnim zakładem, który wizytowała komisja była nieczynna wytwórnia peletu na terenie dawnej cukrowni. Okazało się, że jest tam spory bałagan. Gmina chce zmusić właściciela, aby posprzątał teren.
Jacek Bomersbach
REKLAMA
REKLAMA