W jednym ze sklepów w Środzie Ślaskiej bandyta zakuł sprzedawczynię w kajdanki i ukradł biżuterię. Policja przegląda obraz z kamer.
Sprawca miał około 40 lat. Do ataku doszło, kiedy pracownica sklepu podawała mu towar. W pewnej chwili bandzior rzucił się na nią i zakuł w kajdanki. Chwilę później zamknął sprzedawczynię w toalecie. Do zdarzenia doszło kilka dni temu w sklepie przy placu Wolności. Kobieta twierdzi, że napastnik był uzbrojony w pistolet.
- Z opowieści wiemy, że mężczyzna nie był zamaskowany. Na średzkim rynku jest sporo kamer. Pewnie któraś zarejestrowała skok. Strach chodzić po mieście, tym bardziej, że do napadu doszło około godziny 17. O tej porze dużo meneli włóczy się po centrum i żebra drobne od przechodniów – mówi właściciel jednego ze sklepów w rynku.
Bandzior do torby zapakował głównie biżuterię. Właściciel wycenia straty. Policja i prokuratura przegląda zapis z kamer.
bom
REKLAMA
REKLAMA