W busie policjanci zabezpieczyli 160 litrów paliwa w plastikowych kanistrach oraz dziesięć pustych kanistrów, rękawice, śrubokręt ze specjalnie przyspawaną końcówką oraz lejek i przewód plastikowy fot.: policja
Na parkingu dla tirów przy autostradzie w pobliżu Kostomłotów zatrzymano 43-letniego mężczynę, który wraz z żoną kradł paliwo z ciężarówek.
Złodzieje wpadli w momencie, kiedy próbowali odjechać z parkingu ze skradzionym paliwem. Do kradzieży doszło tydzień temu. W nocy patrol policji ze Środy Śląskiej zauważył mercedesa busa. Kierowca i pasażerka dziwnie się zachowywali. Kierowca wpadł w chwili wyciągania ukrytego na parkingu plastikowego kanistra. Po chwili funkcjonariusze zatrzymali 43-letniego kierowcę i 40-letnią żonę. Obaj pochodzą z Milicza.
- W busie policjanci zabezpieczyli 160 litrów paliwa w plastikowych kanistrach oraz dziesięć pustych kanistrów, rękawice, śrubokręt ze specjalnie przyspawaną końcówką oraz lejek i przewód plastikowy – informuje Marta Stefanowska, oficer prasowy policji w Środzie Śląskiej.
Prokuratura postawiła parze zarzuty kradzieży z włamaniem. W trakcie śledztwa okazało się, że małżeństwo odwiedzało parking co noc. W tym czasie dochodziło do wielu kradzieży paliwa. Sprawcy po wyłamaniu korków wlewu do baku spuszczali ropę do kanistrów. Łupem sprawców padło łącznie 850 litrów o wartości blisko 5 tysięcy złotych.
bom
REKLAMA
REKLAMA