Jak produkuje się piwo? Bazą jest słód jęczmienny, z którego robi się zacier. Po zagotowaniu całość filtruje się i wysładza fot.: bom
Siedem tysięcy butelek piwa wyprodukował już minibrowar z Sobótki Górki. Jasne pełne produkowane jest w domu starą, naturalną metodą.
Produkcją piwa od 7 lat zajmują się młodzi mieszkańcy Sobótki. Cyklu warzenia dogląda Zuzanna Wierzbicka, doświadczona pracownica nieczynnego już browaru w Sobótce. Złociste z pianką produkowane jest na parterze domu metodą tzw. dekokcyjną. Dzięki niej alkoholowy napój ma głębszy smak i walory. Obecnie wszystkie duże browary w Polsce produkują piwo metodą infuzyjną. Niestety minusem tej produkcji jest gorszy smak.
- Jak produkuje się piwo? Bazą jest słód jęczmienny, z którego robi się zacier. Po zagotowaniu całość filtruje się i wysładza. Następnie dodaje się szyszki chmielowe. Nadają one piwu goryczkę i aromat. Kolejnym składnikiem są drożdże – opowiada Bartek Bogdanowski, chemik i piwowar.
Po fermentacji w leżakowni, która trwa nawet miesiąc, piwo zlewa się do butelek, gdzie ponownie fermentuje. Dawniej producenci domowych win i piwa musieli zatrudniać np. laboranta. Dziś przepisy nie są tak surowe i każdy może produkować niskoprocentowe napoje alkoholowe. Niestety każdy musi przejść ścieżkę biurokratyczną w urzędach m.in. ochrony środowiska, sanepidzie i w urzędzie celnym.
- Na tym polega profesjonalizm. Obwarowania służą jakości i prawidłowej produkcji. Nas załatwianie formalności w urzędach nie zniechęciło – przekonuje Bartek.
Na Dolnym Śląsku istnieją dwa prywatne browary. Jeden z nich – Browar Widawa mieści się w restauracji w Chrząstawie w gminie Czernica. Nieco mniejszy w Sobótce Górce. Dlaczego ludzie produkują piwo? Zdaniem piwowarów polski rynek zalewają tzw. piwa przemysłowe. To znane marki dużych zachodnich browarów, które wydają miliony euro na kampanie reklamowe. Piwo w potężnych rozlewniach produkuje się z chemikaliów i koncentratów słodowych.
- Prawdziwy smak piwa jest dziś rarytasem. Obecnie produkowane nie są ważone jak dawniej. Dawne warzelnictwo w domowych warunkach jest dobrym przykładem powrotu do korzeni. Mam nadzieję, że z czasem na Dolnym Śląsku powstanie więcej minibrowarów – podkreśla Marcin Głowacki, birofil i kolekcjoner kufli.
Mieszkańcy z Sobótki Górki również postanowili odtworzyć dawny smak płynu z pianką. Ich piwo można kupić w niektórych sklepach w Sobótce i we Wrocławiu. Piwo serwuje również pewna restauracja w Brukseli.
Jacek Bomersbach
REKLAMA
REKLAMA