POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Czego przez trzy lata dokonali członkowie Stowarzyszenia Ślężański Krąg?

Odważni członkowie Klubu Morsa... fot.: slezanskikrag.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Prawie 70 tys. zł. przeznaczyli na remont  kościoła w Księginicach Małych, zebrali 60 litrów krwi na ratunek życia i pozyskali 50 potencjalnych dawców szpiku kostnego.

Stowarzyszenie Ślężański Krąg powstało w listopadzie trzy lata temu. To stosunkowo młoda organizacja, która liczy zaledwie 15 członków. Większość z nich pochodzi z wsi Przemiłów. Do stowarzyszenia wstępowali parami małżeńskimi lub całymi rodzinami. Ślężański Krąg powstał z inicjatywy proboszcza parafii Nasławice, ks. Zbigniewa Słobodeckiego, który również stanął w szeregu piętnastki.

– To był mały podstęp ze strony księdza. Podpuścił nas, żebyśmy się szybko i skutecznie zorganizowali – śmieje się Jadwiga Dębicka, prezes Stowarzyszenia Ślężański Krąg. Wyjaśnia, że ks. Słobodecki stwierdził, że potrzebuje pomocy mieszkańców w ratowaniu zabytkowego kościółka w Księginicach Małych, a w tym celu trzeba założyć stowarzyszenie. – Od razu się zgodziliśmy. Zorganizowaliśmy się w ekspresowym tempie. Okazało się jednak, że proboszcz i bez naszej pomocy radzi sobie całkiem dobrze. Chciał nas zachęcić i sprowokować do działania. I to się udało. Od tamtej pory wspólnie organizujemy i angażujemy się w wiele akcji charytatywnych, dzięki którym na różne sposoby możemy pomagać – mówi pani Jadwiga.

Głównym, statutowym celem działalności organizacji pozostaje jednak ratowanie zabytków sakralnych z okolic Ślęży. Szczególnie czterech kościołów podlegających proboszczowi Nasławic. Dlatego część pieniędzy zebranych podczas bali charytatywnych przekazują na remont kościółka w Księginicach Małych. Na początek stowarzyszenie chce odrestaurować stare, wysłużone organy kościelne. Dopiero później członkowie Kręgu będą mogli starać się o organizację Międzynarodowego Festiwalu Oratoryjno-Kantatowego Wratislavia Cantans. Takie jest ich marzenie.

Zakodowani na działanie

Pierwsze sukcesy społecznicy osiągnęli już 2011 roku realizując dwa projekty koordynujące współpracę dzieci i młodzieży oraz promujące współdziałanie w środowisku lokalnym. Były to kilkuetapowe warsztaty florystyczne pod nazwą „Cztery pory roku” oraz piknik pod "Rudą wiewiórką” zorganizowany dla rodzin z Przemiłowa. Na zajęcia prowadzone przez zawodową florystkę chodziły dzieci i młodzież ze wszystkich szkół gminnych. Spotkania odbywały się w Ślężańskim Ośrodku Kultury i Sportu. – W pracy stowarzyszenia wykorzystujemy własne doświadczenia życiowe i zawodowe mobilizując też naszych najbliższych – komentuje Jadwiga Dębicka.

Z czasem grupa odważyła się zorganizować większe przedsięwzięcia, m.in. I i II Bal Charytatywny, zbiórkę krwi i zapisy potencjalnych dawców szpiku kostnego. Podczas zabaw tanecznych, w których łącznie uczestniczyło ok. 220 osób z terenu gminy, społecznicy zebrali datki w wysokości ponad 68 tysięcy złotych. Pieniądze przekazali na remont zabytkowego kościoła i rehabilitację chorych dzieci.

Mamy pod swoją opieką dwójkę dzieci z porażeniem mózgowym. Dzięki zbiórce pieniędzy możemy im zapewnić całoroczną rehabilitację – mówi prezes Ślężańskiego Kręgu. Podopieczni mieli też okazję uczestniczyć w listopadowym spotkaniu z Pierwszą Damą Anną Komorowską. Małżonka prezydenta RP Bronisława Komorowskiego doceniła działalność stowarzyszenia i postanowiła odwiedzić Sobótkę i zwiedzić zabytki, o których utrzymanie walczą mieszkańcy.

Niepoprawna „piętnastka” założyła też Klub Morsa. Podczas zeszłorocznej zimy, przy temperaturze sięgającej minus 11 stopni Celsjusza chętni zanurzali się w wyciosanej siekierami przerębli. Morsy były asekurowane przez całe rodziny. Atmosferę rozgrzewał jedynie ich doping. Panie mogą się pochwalić innym sukcesem, mianowicie zdobyciem pierwszych miejsc w klasyfikacji kobiet w marszach nordic-walking.

Savoir-vivre dla młodzieży

Prezes Ślężańskiego Kręgu zorganizowała szkolenie savoir-vivre dla uczniów ze szkoły w Świątnikach. – Chcemy zaznaczyć, że kultura dobrego zachowania przy stole i kultura zachowań w różnych sytuacjach jest szczególnie promowana przez nasze stowarzyszenie. Warsztaty szkoleniowe dla dzieci i młodzieży organizowano już wielokrotnie. Uczestniczymy też w pracach społecznych na rzecz własnych miejscowości – podkreśla Dębicka.

W Przemiłowie, gdzie mieszkają, członkowie stowarzyszenia organizują sprzątanie wsi: czyszczenie rowów, poboczy, terenów zalesionych. Prowadzą też wycinki krzewów i drzew.

Chętni, by ratować innych

– W czasie naszej krótkiej działalności zorganizowaliśmy już dwie duże akcje krwiodawstwa pod hasłem „I ty możesz uratować komuś życie”. Zebraliśmy w sumie ponad 60 litrów krwi – opowiada dalej pani Jadwiga. – Pielęgniarki chwaliły nas i mówiły, że zbiórka tak udana to wielki sukces – dodaje. Chętnych do oddania krwi było tak wielu, że w mobilnym punkcie krwiodawstwa po raz pierwszy zabrakło pojemników na krew. W czasie tych akcji udało się także zachęcić do rejestracji w bazie dawców komórek macierzystych około 50 dawców szpiku kostnego. Przy okazji wykonywano bezpłatne badania mammografii, osteoporozy, wad postawy u dzieci, poziomu cukru i cholesterolu.

– W ciągu trzech lat działalności staraliśmy się promować współpracę miedzy mieszkańcami, relacje partnerskie z innymi stowarzyszaniami, promocję zdrowia, obycie kulturalno-estetyczne, osiągnięcia sportowe oraz zwykłą ludzką życzliwość, ponieważ od niej przede wszystkim zależy, jak jesteśmy postrzegani w środowisku – podsumowuje prezes Jadwiga Dębicka.

margo

REKLAMA